Audi oddaje hołd 5-cylindrowemu silnikowi spalinowemu. Niemcy będą kontynuować tradycję

3 godzin temu

Audi zbudowało retro wyścigówkę na bazie RS3. Samochód wygląda tak, jakby przeniósł się w czasie z 1989 roku. Powstał za sprawą uczniów, którzy inspirowali się legendami w postaci modelu IMSA. Nowy model koncepcyjny otrzymał nazwę GT50 i udowadnia, iż będący na rynku od 50 lat pięciocylindrowy silnik spalinowy niemieckiej firmy wciąż ma to coś.

Spis treści

  • Praktykanci Audi zbudowali GT50 jako hołd dla historii 5-cylindrowych silników
  • Koncepcja łączy stylistykę retro z dziką, aerodynamiczną sylwetką
  • Pojawiają się wskazówki dotyczące kolejnych wariantów z silnikami 5-cylindrowymi
fot. Audi/Stimme

Audi nie zapomina o silniku spalinowym

Niemiecka firma może i weszła bardzo głęboko w epokę elektryczną. Ale jej uczniowie przypominają nam, iż impreza z pięciocylindrowymi silnikami spalinowymi jeszcze się nie zakończyła. Oto Audi GT50, wyjątkowy koncept, który powstał z okazji 50-lecia kultowego, pięciocylindrowego, rzędowego silnika.

GT50 to najnowszy model z linii coraz bardziej szalonych pojazdów budowanych przez uczniów z centrum szkoleniowego. To co sami ludzie, którzy dali nam już koncepcyjne RS6 GTO, elektryczne A2, czy 240-konnego NSU Prinz EV.

W przyszłym roku Audi będzie świętować okrągłe pięć dekad istnienia 5-cylindrowego silnika. Rzędowa jednostka pojawiła się po raz pierwszy w 1976 roku w modelu 100. Dziwaczna konfiguracja zapewniała płynność pracy silnika sześciocylindrowego oraz dawała prostotę silnika czterocylindrowego. Ale przez następne dziesięciolecia silnik Audi zyskał kultową popularność i wygrał wiele trofeów. Mogliśmy znaleźć go pod maską samochodów drogowych, rajdowych oraz wyścigowych.

fot. Audi/Stimme

Inni już dawno porzucili „piątkę”

Nie tylko Audi „romansowało” z silnikiem pięciocylindrowym, ale jako jedyne uzyskało z nim tyle sukcesów. BMW, Ford, Fiat, Volvo, czy też Volkswagen przez lata próbowali swoich sił z silnikami pięciocylindrowymi. Ale już dawno je porzucili. choćby w Ingolstadr silnik przetrwał tylko w modelu RS3, które jest przecież dawcą dla GT50. Teraz jednak silnik zdaje się zyskiwać na popularności. Koncern VW zdecydował się umieścić go w crossoverze Cupra Formentor. Pojawiają się także plotki o możliwym wykorzystaniu do dla Volkswagena Golfa R.

2,5-litrowy, turbodoładowany pięciocylindrowy silnik o mocy 400 KM pozostaje nietknięty w GT50. Fani wiedzą też, iż silnik jest w stanie wygenerować choćby o 100 KM więcej przy zastosowaniu najbardziej podstawowych modów tuningowych. Spodziewamy się, iż niemiecka firma może niedługo wykorzystać silnik do stworzenia jeszcze bardziej szaloną wersję specjalną RS3.

fot. Audi/Stimme
Idź do oryginalnego materiału