31,5 tys. zł za ładowarkę do używanego elektryka. Ceny zwalają z nóg

3 godzin temu
Zdjęcie: Zbliżenie na przód czerwonego samochodu elektrycznego marki Nissan podczas ładowania. Kabel ładowarki podłączony do portu umieszczonego w przedniej części pojazdu.


Kiedyś wymiana rozrządu, remont silnika czy skrzyni biegów, a niedługo - naprawa akumulatora trakcyjnego czy wymiana pokładowej ładowarki. Wiele wskazuje na to, iż właśnie takimi szacunkami kierować się będą w niedługiej przyszłości klienci na używane samochody elektryczne i hybrydy plug-in. Niestety - mimo prostszej konstrukcji - naprawa używanego auta elektrycznego nie musi być wcale tańsza niż samochodu spalinowego.
Idź do oryginalnego materiału