Wielu kierowców popełnia ten błąd, gdy spadnie śnieg. "Zimowe" mandaty to choćby 3000 zł i 12 punktów

3 tygodni temu
Pierwszy śnieg w roku zawsze jest wyzwaniem dla kierowców. choćby niewielkie opady wiążą się z koniecznością odśnieżenia auta. Za nieodśnieżony samochód grożą bowiem surowe kary. Z drugiej strony sam proces usuwania śniegu też może narazić nas na kłopoty. Na co powinniśmy więc zwracać uwagę?
Trudne warunki atmosferyczne wymagają od nas zachowania szczególnej ostrożności podczas jazdy. Należy jednak pamiętać, iż troska o bezpieczeństwo nasze i innych zaczyna się jeszcze przed wyruszeniem w drogę. W zimowych miesiącach wiąże się to przede wszystkim ze śniegiem i mrozem, przy czym nie chodzi tu wyłącznie o zapewnienie dobrej widoczności.


REKLAMA


Zobacz wideo "Boże! Skąd ona się tu wzięła? Ja jej w ogóle nie widziałem"


Jaka jest kara za nieodśnieżenie samochodu? Czy samochód musi być cały odśnieżony?
Jak zauważa portal forsal.pl, polskie przepisy nie nakazują wprost usuwania śniegu z samochodu. Niemniej obowiązek ten wynika z art. 66. ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi o tym, iż pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego "nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu", a także "zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy". Śnieg na dachu, masce lub na szybach auta może zatem zostać uznany za naruszenie tego przepisu. W takich przypadkach grozi nam mandat do 3000 zł i 12 punktów karnych. Co ważne, oczyszczenie tylko części szyby nie jest wystarczające, aby zapewnić nam odpowiednią widoczność. Ponadto przez nieczytelną lub zasłoniętą tablicę rejestracyjną (w tym przez śnieg lub błoto) narażamy się na mandat w wysokości do 500 zł i osiem punktów karnych. Z kolei za nieodśnieżone światła możemy dostać mandat w wysokości do 300 zł. To jednak nie wszystko. Okazuje się, iż przy samym odśnieżaniu również możemy popełnić błędy.
Zobacz też: Polakom odebrano już prawie 13 tysięcy samochodów. Nowe przepisy zbierają żniwa


Jak odśnieżyć auto, żeby nie dostać mandatu? Tych błędów podczas odśnieżania lepiej unikać
Część kierowców w celu ułatwienia sobie odśnieżania uruchamia silnik samochodu. Wytwarzane wówczas ciepło faktycznie może przyspieszyć naszą pracę. Niestety, pozostawianie pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym jest wykroczeniem, o ile nie zachodzą wyjątkowe okoliczności. Grozi nam za to mandat w wysokości do 100 zł. jeżeli właściciel pojazdu oddali się od niego mimo włączonego silnika, kara może zwiększyć się o dodatkowe 50 zł. Przy nadmiernej emisji spalin lub dużym hałasie zapłacimy natomiast do 300 zł. Osobną kwestię stanowi dbałość o stan techniczny naszego samochodu. Stołeczny Magazyn Policyjny podkreśla, iż kierowcy zimą powinni mieć zawsze w pogotowiu skrobaczkę, odmrażacz i szczotkę służącą do uprzątnięcia śniegu. Warto jednak zadbać o to, aby szczotka miała miękkie włosie, które nie porysuje karoserii. Dodatkowym ułatwieniem przy oczyszczaniu dachu będzie długa rączka.
Na koniec warto wspomnieć, iż policjanci z "drogówki" w Świeciu (woj. kujawsko-pomorskie) postanowili tegoroczny sezon zimowy zacząć od wręczania nie mandatów, a prezentów. W ramach akcji "Przejrzysta szyba, bezpieczna droga" zatrzymywani kierowcy otrzymywali skrobaczki, a przy okazji funkcjonariusze radzili im, jak zadbać o auto w najzimniejszych miesiącach.


Źródło: forsal.pl, magazyn-ksp.policja.gov.pl, swiecie.policja.gov.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału