Opel to jedna z najbliższych sercem niemieckich marek dla polskich kierowców. Z pewnością wynika to z faktu wieloletniej obecności gliwickiej fabryki, ale też ekonomii i oszczędnego podróżowania, z jaką niemiecka marka kojarzy nam się do dziś. Dziennikarze włoskiego portalu motor1 postanowili przetestować spalanie najnowszego SUV-a – Opla Frontera mild hybrid. Wyniki są zaskakujące.
Nowy Opel zaskakuje
Opel Frontera to nowy kompaktowy SUV niemieckiego producenta. Mierzy 4,38 metra długości i jest dostępny w 5- lub 7-osobowej konfiguracji. Do wyboru mamy silniki mild hybrid lub elektryczne, które korzystają z technologii i doświadczenia poprzedniego Crosslanda.
Aby przetestować spalanie i ekonomię w prawdziwym świecie, a nie tylko w laboratorium, włoscy dziennikarze sprawdzili hybrydowego SUV-a. Pod maską znalazł się silnik 1.2 Puretech o mocy 145 koni mechanicznych. Moc ta przenoszona jest na przednią oś dzięki 6-biegowego, dwusprzęgłowego automatu. Nowy SUV podczas podróży zanotował zużycie na poziomie 4,8 l/100 kilometrów. Jednakże, podczas przejazdu ekonomicznego spalanie spadło do zaskakujących 3,9 l/100 kilometrów.
Bardzo dobry wynik, ale nie najlepszy w klasie
Opel ze swoim spalaniem pozwala przejechać 100 kilometrów za kilka ponad 21 złotych, co jest świetnym wynikiem. Ten został jednak osiągnięty podczas testu jazdy ekonomicznej. W normalnym użytkowaniu spalanie i tak było dość niskie – 4,8 l/100 kilometrów. Nowy Opel Frontera na tym polu wyprzedza m. in. Volkswagena T-Cross 1.0 TSI, Kia Xceed 1.5 T-GDi, czy Suzuki S-Cross.
W tym segmencie nie brakuje jednak równie ekonomicznych i oszczędnych SUV-ów. W testach prawdziwego spalania nieco lepsze wyniki osiągnęły Alfa Romeo Junior 1.2 (4,75 l/100 km), czy Jeep Avenger e-Hybrid (4,7 l/100 km). Najniższym spalaniem w tym segmencie może pochwalić się Hyundai Bayon 1.0 T-GDI (3,75 l/100 km).
Jaki jest nowy Opel?
Dziennikarze mieli do dyspozycji hybrydową opcję z silnikiem o mocy 145 koni mechanicznych. SUV wyposażony był w 16-calowe stalowe felgi, reflektory LED, światła przeciwmgłowe, czy elektrycznie podnoszone szyby. Na miejscu były także tempomat, czy 10-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego.
Jak wskazują włoscy dziennikarze, zużycie paliwa nowego Opla wzrastało nieco w najczęstszych codziennych sytuacjach. Ale nigdy nie przekraczało typowych liczb dla SUV-ów w segmencie B/C.