SUV Volkswagena za 86 890 zł. Kolejne rabaty są konieczne, by chińskie marki nie odebrały klientów

4 dni temu

Rywalizacja z dalekowschodnimi markami staje się coraz trudniejsza. Na szeroko pojętym Zachodzie nie da się produkować tak tanio, ale producenci muszą przeceniać swoje modele, by zachować konkurencyjność. Kolejnym beneficjentem takiej strategii jest SUV Volkswagena, który jest teraz jeszcze tańszy. Z tą propozycją należy się liczyć.

Popularny segment

W tej klasie pojazdów liczy się nie tylko cena, ale też jej stosunek do wyposażenia i napędu. W tej kategorii przodują takie modele, jak Jaecoo 5, ale trzeba przyznać, iż niemiecki model też wypada bardzo korzystnie. Ponadto, ma ugruntowaną pozycję i daje pewność w kontekście usług posprzedażowych, co też ma duże znaczenie.

SUV Volkswagena jest przypisywany do segmentu B, a to przekłada się na miejskie przeznaczenie. Niemniej jednak przy tych gabarytach mógłby już zainteresować rodziny 2+1. Jest nieco mniejszy, niż dotychczasowy T-Roc.

Volkswagen T-Cross – przód, fot. Volkswagen

To znany i lubiany T-Cross, który otwiera ofertę marki w kategorii takich wersji nadwoziowych. Warto dodać, iż jego konstrukcyjnym bliźniakiem jest model Taigo, czyli miejski SUV Coupe. Oba auta są godne polecenia, ale to drugie jest droższe.

Pod względem stylistycznym można mówić o atrakcyjnym samochodzie. Dobre proporcje tworzą zgrabną karoserię, którą okraszono elementami oświetlenia charakterystycznymi dla wszystkich modeli z Wolfsburga.

SUV Volkswagena bez hybrydy

To dziś coraz rzadziej spotykana oferta jednostek napędowych. Volkswagen T-Cross nie występuje z układem hybrydowym – choćby miękkim. Dlaczego? Pewnie uznano, iż w tym segmencie nie ma takich oczekiwań. I słusznie. Dzięki temu jest taniej.

W gamie znajdują się dwa silnik w czterech wariantach. Podstawę stanowi 1.0 TSI wytwarzające 95 koni mechanicznych i 175 niutonometrów. Jego uzupełnieniem jest pięciobiegowa przekładnia manualna, która kieruje moc na przednią oś. Taki zestaw pozwala osiągać 100 km/h w 11,5 sekundy i rozpędzać się do 180 km/h.

Volkswagen T-Cross – tył, fot. Volkswagen

Alternatywę stanowi wersja 115-konna tej samej konstrukcji. Ma nie tylko więcej mocy, ale też większy moment obrotowy (200 niutonometrów), co przekłada się na lepszą dynamikę. Miejski SUV Volkswagena w takim wydaniu przyspiesza do 100 km/h i rozwija 193 km/h. Standardem jest sześciobiegowy manual, ale klient może dopłacić do siedmiobiegowego automatu DSG.

Na szczycie oferty znajduje się jednostka 1.5 TSI wytwarzająca 150 koni mechanicznych i 250 niutonometrów. Jako jedyna ma siedmiobiegowe DSG w standardzie. Pozwala rozpędzać się do 100 km/h w 8,4 sekundy i osiągać 200 km/h. Bez względu na silnik, średnie spalanie w cyklu mieszanym WLTP wynosi poniżej 6 litrów.

SUV Volkswagena za 86 890 zł to interesująca oferta

Podana kwota otwiera cennik niemieckiego modelu. To oznacza, iż można za nią kupić podstawową konfigurację, która obejmuje 95-konny silnik benzynowy z pięciobiegową skrzynią manualną. Taki duet najlepiej będzie sprawdzał się w mieście.

Volkswagen T-Cross – wnętrze, fot. Volkswagen

Wyposażenie wydaje się całkiem niezłe. SUV Volkswagena może nie oferuje tyle, co MG ZS, ale i tak pozwala na komfortową jazdę. Wersja bazowa, czyli ta mieszcząca się w budżecie oddaje do dyspozycji m.in.:

  • żółty lakier „Grape”
  • światła Full LED
  • elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach
  • elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne
  • przesuwną kanapę
  • klimatyzację
  • tylne czujniki parkowania
  • cyfrowe zegary
  • ekran multimedialny

T-Cross za 86 890 zł wydaje się bardzo ciekawą ofertą, choćby na tle chińskich rywali. To sprawdzone, solidne auto, które może sprawdzić się w różnych warunkach. jeżeli ktoś szuka modnego i taniego modelu na krótkie dystanse, prezentowany Volkswagen stanowi dobry wybór.

Idź do oryginalnego materiału