Oto najtańsze Ferrari na rynku. Jak bardzo po latach spadła cena? Niektórzy powiedzą, iż to okazja

5 godzin temu

Ferrari to bez wątpienia jeden z tych producentów, który globalnie porusza wyobraźnię kierowców. Chyba każdemu z nas kiedyś przemknęło przez myśl, iż fajnie byłoby chociaż się takim przejechać – nie mówiąc w ogóle o posiadaniu na własność. Z jakimi kosztami wiąże się taka przyjemność? Ile dziś trzeba zapłacić za sportową bestię z Maranello? Czy starsze modele są dziś przystępne cenowo?

Ile kosztuje dziś najtańsze Ferrari?

Ferrari to producent legenda. Nie sądzę, aby była na świecie dorosła i świadoma osoba, która nigdy nie słyszałaby tej nazwy. Marka stworzona w 1938 roku przez legendarnego Enzo Ferrariego to absolutna ikona. Jej modele nie tracą wartości z upływem czasu. Ba – można mieć wrażenie, iż wraz z upływem kolejnych lat, starsze modele są tylko droższe. Dość powiedzieć, iż kilka lat temu Ferrari 250 GTO z lat 1962-1964 zostało sprzedane na aukcji za… 35 milionów dolarów. Czy zatem istnieje w ogóle sens używania słowa „najtańsze” w kontekście Ferrari?

fot. Ferrari

Aktualnie za najtańszy model w ofercie uznawana jest Roma. To też najmniejszy model w gamie producenta z Maranello. Został zaprezentowany w słynnym Foro Italico w Rzymie – zresztą nieprzypadkowo, bo nazwa Roma odnosi się właśnie do stolicy Włoch, „Wiecznego Miasta”. Samochód jest napędzany przez silnik V8 3,9 l TwinTurbo o mocy 661 koni mechanicznych. Moc przenoszona jest na tylną oś dzięki 8-stopniowej, automatycznej skrzyni biegów. Nie ma sensu poruszać tu w ogóle takiej kwestii, jak wygląd. Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek, kiedykolwiek użył w tym kontekście jakichś negatywnych określeń w stosunku do Ferrari. To symbole motoryzacyjnego piękna i Roma pod tym względem absolutnie nie odstaje.

fot. Ferrari

Ile trzeba za nią zapłacić?

Aby kupić dziś model Roma trzeba liczyć się ze sporym wydatkiem. Ceny używanych modeli zaczynają się w okolicach 200 tysięcy euro, czyli ok. 850 tysięcy złotych. jeżeli chodzi o nowe egzemplarze, ceny zwykle przekraczają milion złotych. Jest to najtańsze nowe Ferrari dostępne na rynku, chociaż… jak już wcześniej wspomniałem, używanie słowa „najtańsze” nieco mi się tutaj kłóci. A co z pozostałymi autami? Czy na rynku aut używanych znajdziemy jakąś sportową bestię z Maranello w zdecydowanie bardziej przystępnej cenie?

fot. Ferrari

Na portalu „Otomoto” jedno z najtańszych dostępnych dziś Ferrari to model 308 z 1980 roku. Wersja Targa ma 3-litrowy silnik o mocy 230 koni mechanicznych i kosztuje nieco ponad 270 tysięcy złotych. Nieco taniej, bo za 255 tysięcy złotych kupimy model 208 z 1984 roku. jeżeli chodzi o modele powstałe po 2000 roku, to najtańszy jest 612 Scaglietti z 2005 roku. Samochód ma silnik V12 o mocy 540 koni mechanicznych. Trzeba zapłacić za niego jednak 365 tysięcy złotych.

Zdjęcia: Ferrari

Idź do oryginalnego materiału