Oniemiałem na widok jednej z największych kolekcji prospektów aut w Polsce. Waży tyle, ile dwa BMW 740d

4 godzin temu
Zdjęcie: Prospekt Ferrari F40 jest wyjątkowo długi, i to dosłownie


Teoretycznie są za darmo, ale na kolekcjonerskim rynku prospekt samochodowy może kosztować choćby 20 tys. zł. Choć mój rozmówca nie ma takich okazów w swoich zbiorach, to i tak są one na tyle ogromne, iż sporą część z nich — "skromne" 50 kartonów — musiał przewieźć w inne miejsce, bo u niego zrobiło się już za ciasno. Zresztą prospekty to coś znacznie więcej niż zadrukowane kartki: folder opancerzonego BMW serii 7 E66 ma okładki... z płyt pancernych. Zdziwisz się, ile można "polować" na jeden prospekt i jak często do niego potem zaglądać. No i trzeba uważać na podróbki, choćby jeżeli fałszerze potrafią wyjątkowo głupio wpaść.
Idź do oryginalnego materiału