Omoda 9 – pierwsze jazdy. Chiński flagowiec

4 godzin temu

Koncern Chery na dobre usadowił się na polskim rynku. Ofensywa modelowa, zapowiadana, na ten rok, właśnie się zaczyna. Poza znanymi już samochodami Omoda 5 i Jaecoo 7, właśnie zadebiutował kolejny SUV – Omoda 9. Tym razem Chińczycy atakują wyższą półkę, bo Omoda 9 to duży, luksusowy SUV z segmentu D. Oczywiście, z niemal kompletnym wyposażeniem już w standardzie.

Omoda 9 – pierwsze jazdy
Omoda 9 Ultimate Experience na Torze Modlin

Podczas zorganizowanego na Torze Modlin wydarzenia Ultimate Experience, mieliśmy możliwość sprawdzenia auta na torze asfaltowym oraz w warunkach off-roadowych. Udało się też przejechać kawałek zwykłymi drogami w malowniczych okolicach Twierdzy Modlin. Pierwsze wrażenia są pozytywne – jednak z pełną oceną wstrzymamy się do przeprowadzenia pełnego testu drogowego.

Redaktorzy Grzegorz Traczewski i Bartosz Ławski
Omoda 9 – pierwsze jazdy
Napęd Super Hybrid

Napęd to hybryda plug-in konstrukcji Chery, nieco jednak inna od tej zastosowanej w modelu Jaecoo 7 SHS. Ten zestaw także nazywa się Super Hybrid, jest natomiast mocniejszy i jeszcze bardziej zaawansowany technologicznie. Podstawą napędu jest jednostka spalinowa o niezbyt imponującej mocy 143 KM. Ale wspomagają ją aż trzy silniki elektryczne – jeden, najmocniejszy, na tylnej osi i dwa w skrzyni biegów (trakcyjny i ISG). Według producenta moc systemowa to 537 KM. Zarządzaniem napędami zajmuje się skrzynia 3 DHT, która ma łącznie 11 kombinacji przełożeń i 9 trybów pracy.

Plug-in z baterią o pojemności 34 kWh

Omoda 9 ma też największą baterię wśród dostępnych na rynku aut PHEV – aż 34 kWh. To pozwala przejechać na prądzie aż 145 km. Łączny zasięg na baterii i pełnym zbiorniku paliwa to tysiąc kilometrów. Omoda 9 ma też adaptacyjne zawieszenie z trzema trybami pracy. Obecność silnika elektrycznego na tylnej osi to tzw. funkcjonalny napęd AWD – moment obrotowy może być rozdzielany w zakresie do 90% na przód, bądź przenoszony całkowicie na tylne koła, gdy pracuje tylko tylny silnik elektryczny.

Premium

Wyższa półka musi oznaczać wyposażenie z segmentu premium. Omoda 9 ma praktycznie wszystko – 4 siedzenia (dwa przednie i dwa tylne) są ogrzewane i wentylowane, na pokładzie jest też system audio Sony o mocy 380 W oraz całe mnóstwo innych gadżetów. Uwagę zwraca wyświetlacz head-up display, który wyświetla dynamiczne wskazówki nawigacji, informacje o stanie systemów wspomagania kierowcy oraz ostrzeżenia bezpośrednio „na jezdni”, czyli w większej odległości od oczu kierowcy. Wersja wyposażenia jest tylko jedna, kompletna. Omoda 9 kosztuje 220 tysięcy złotych, zatem raczej taniej wobec europejskiej i azjatyckiej konkurencji w segmencie premium.

Ofensywa Chery

Ale to i tak dopiero początek ekspansji koncernu Chery. Już za chwilę pojawią się modele Chery Tiggo 7 i 8, a do końca roku kolejne modele marek Omoda i Jaecoo. I tak na przykład popularna Omoda 5 doczeka się (wreszcie) wersji hybrydowej HEV. Z kolei gamę Jaecoo uzupełni model 5, z napędami spalinowym i hybrydowym. Warto też dodać, iż wszystkie samochody pochodzące z koncernu Chery mają pełną europejską homologację.

Bartosz Ławski

zdjęcia: materiały prasowe importera

Pozostałe wiadomości tutaj

Jeśli podoba Ci się Overdrive i to co robimy, to będzie nam miło jeżeli będziesz nas wspierać za pośrednictwem PATRONITE. Poza naszą wdzięcznością uzyskasz też dostęp do dodatkowych materiałów i atrakcji.

Idź do oryginalnego materiału