Czy to prawda, iż przejeżdżając koło fotoradaru można bezkarnie przekroczyć prędkość i to o więcej niż kilka kilometrów? Czy to prawda, iż zdjęcia robione są tylko przy naprawdę poważnych wykroczeniach? A może to tylko legendy powtarzane sobie przez kierowców i fotoradary rejestrują każde, choćby najmniejsze przekroczenie prędkości?