2 tygodni temu
Spotkanie tego samochodu na drogach nie jest już łatwym zadaniem. Klasyczny sedan o dynamicznym usposobieniu spod znaku luksusowej marki Toyoty to już niemal rarytas. A zobaczenie go w takim stanie, jak prezentowany w tym artykule egzemplarz, to „święty grall”. W hali samochodów używanych Lexus Trójmiasto stoi zielony GS300 w niemal fabrycznym stanie. Nie jest na sprzedaż! To auto z prywatnej kolekcji Pana Romana Waldera, założyciela Grupy Walder.
Lexus GS II generacji zadebiutował na rynku w styczniu 1997 roku podczas Detroit Auto Show jako prototyp o nazwie „High Performance Sedan” (HPS), czyli „sedan o wysokich osiągach.
Początkowo do napędu użyto kultowego, rzędowego, 6-cylindrowego silnika 2JZ-GE o pojemności 3 litrów. Generował on 231 koni mechanicznych mocy. Później, na rynku japońskim i amerykańskim pojawiły się jeszcze wersje z silnikami V8 o pojemności 4.0 i 4.3 litra.
W latach swojej świetności, GS II generacji zachwycał sportowym wyglądem. Jego krągłe linie i proporcje nadwozia były swego rodzaju prekursorem tego, co kilka lat później nazwano jako CC, czyli 4-drzwiowe coupe. Wewnątrz zachwyt wzbudzał dotykowy wyświetlacz nawigacji – po raz pierwszy zastosowany w takiej formie w motoryzacji.
Do dzisiaj GS uchodzi za wzór jakości wykonania. Samochody mimo ogromnych przebiegów i wieku wciąż działają i oferują wyśmienity komfort jazdy.
Dzisiaj GS300 nie pozostało cenionym klasykiem, ale egzemplarz taki jak ten, zachowany w oryginale i z bardzo niewielkim przebiegiem to lokata kapitału i przyjemność z jazdy, za każdym razem, kiedy wróci się za jego „stery”.
