Kierowcy zauważą to już od 12 maja. Łatwo załapać się na dodatkową promocję

Jeśli w tym tygodniu będziecie musieli zatankować samochód, na stacjach powinna czekać niespodzianka. Kierowcy mogą szykować się na obniżki cen. Dotyczy to benzyny, oleju napędowego, ale również aut z instalacją LPG. Sprawdzamy, ile teraz będzie trzeba zapłacić za litr paliwa.


Na rynku hurtowym od początku maja obserwowane są obniżki cen paliw. 5,80 zł/l oraz 5,84 zł/l – tyle średnio trzeba było zapłacić odpowiednio za benzynę 95 i olej napędowy. Dla kierowców, którzy mają w samochodach instalację LPG też są dobre wieści, bo ich paliwo kosztuje 2,98 zł/l. To przełom, bo wartość spadła tu poniżej 3 zł/l.

Jedno jest pewne – o ile na rynku nie dojdzie do niespodziewanego wstrząsu, na stacjach powinniśmy obserwować obniżki, średnio o kilka groszy na litrze, co zauważyli analitycy BM Reflex, cytowani przez auto.dziennik.pl. Przyjrzyjmy się również prognozom detalicznych cen paliw, które opublikował portal e-petrol.pl.

Ceny paliw 12-18 maja. Będą obniżki na stacjach

Z ich zestawienia przygotowanego na okres 12-18 maja wynika, iż benzyna 95 ma kosztować 5,71-5,83 zł/l. Za olej napędowy trzeba zapłacić 5,74–5,85 zł/l. Z kolei gaz LPG to wydatek rzędu 2,92–2,99 zł/l.

Warto zaznaczyć, iż podczas tankowania może być jeszcze taniej, jeżeli kierowcy załapią się na specjalne oferty promocyjne. Choćby na Orlenie, jeżeli macie aplikację Orlen Vitay, da się zgarnąć 15 zł rabatu, o ile zatankujecie minimum 30 litrów. Do tego są jeszcze kupony o wartości 10 zł, które potem można zrealizować do 16 maja.

Na wybranych stacjach sieci Shell codziennie w godzinach 14:00-18:00 da się zatankować benzynę V-Power 95 oraz V-Power Diesel w cenie paliw podstawowych. Ta akcja trwa dłużej, bo do 12 października tego roku.

Wielu kierowców lubi polować na podobne okazje. Dodajmy, iż niedawno sieć Moya wróciła z promocją, dzięki której dało się trochę oszczędzić na paliwie i nie było większych haczyków, o czym pisaliśmy w naTemat. Przez cały weekend 10-11 maja na wybranych stacjach (ale lista była całkiem spora: miała 37 punktów) można było tankować taniej o 30 groszy.