Ford pokazał nowego, dużego SUV-a. Jego ceny dzisiaj zaczynają się od 98 600 złotych

8 godzin temu

Ford przerobił swojego wielkiego, taniego SUV-a przygotowanego na rynek chiński, aby zaoferować go na całym świecie. Amerykański producent poniekąd ukrywa jego prawdziwe pochodzenie. Tym samym Ford stworzył nowy globalny model na bazie obecnego już w Chinach Equator Sport. SUV otrzymał kilka drobnych zmian wizualnych i jest gotowy podbijać kolejne rynki.

Ford pokazał nowego, taniego SUV-a

fot. Ford

Chiny stają się powoli centrum motoryzacyjnego świata. Przede wszystkim producenci walczą o jak największą sprzedaż w tamtym regionie. Ale coraz mocniejsi na świecie są także chińscy producenci, którzy szturmem wchodzą na europejski rynek. Wielu producentów do tej pory tworzyło modele specjalnie z myślą o Chinach, a teraz trend ten zaczyna się odwracać.

Ford wprowadził na chiński rynek model o nazwie Equator Sports w 2021 roku. Teraz producent poddał go kilku drobnym zmianom, aby móc sprzedawać go także w innych częściach świata pod nazwą Territory.

SUV jest reklamowany jako globalny model, jednak w tej chwili nie pozostało dostępny wszędzie. Pojawił się natomiast w Brazylii, gdzie jego zmodyfikowana, innowacyjna wersja ukrywa prawdziwe pochodzenie modelu. Zmiany nie są obszerne, ale wystarczające, by wyraźnie odróżnić od siebie dwa warianty. Główną jest inne wypełnienie przedniej maski, a także nieco inny przedni zderzak. Jego kształt jest zawsze taki sam, ale w wersji brazylijskiej część pod światłami ma taki sam kolor co reszta nadwozia.

fot. Ford

Duży SUV dobrze wyposażony już w podstawie

Klienci w Brazylii mogą liczyć także na nowy wzór 19-calowych felg. Są one częścią pakietu wyposażenia Titanium, który jest jedynym, jaki będzie można kupić w Brazylii. Pod maską zawsze znajdować będzie się 1,5-litrowy silnik spalinowy dostrojony do 169 koni mechanicznych. W Chinach SUV ten występuje także w wersji hybrydowej, która generuje 218 koni mechanicznych.

We wnętrzu zmieniła się nieco oferta tapicerki i dekorów. Architektura CAB pozostaje taka sama, więc otrzymujemy dwa wyświetlacze o przekątnej 12,6 cala. Jeden z nich przyjmuje rolę deski rozdzielczej. Ford nie wspomina jednak o żadnych modyfikacjach systemu multimediów. Sprzedaż powinna rozpocząć się jeszcze w lipcu, wtedy też zostaną ogłoszone brazylijskie ceny. Jednakże, nie możemy przykładać do nich szczególnej wagi, bowiem w Brazylii samochodu są ogólnie dużo droższe niż u nas.

fot. Ford

Obecnie znamy tylko ceny z rynku chińskiego, gdzie poprzedni model bez modyfikacji kosztował od 98 000 złotych. To z pewnością nie wystarczy na europejski rynek, ale skoro model został opracowany z myślą o niskich cenach, możemy spodziewać się, iż będzie to absolutny bestseller marki także na Starym Kontynencie. Na chwilę obecną Ford nie wspomina jednak o tym, kiedy samochód zadebiutuje na pozostałych rynkach.

Idź do oryginalnego materiału