VW szykuje nowy typ napędu dla Europy, a ZF stawia na przedłużacze zasięgu

5 godzin temu

Volkswagen ma niedługo dodać do swoich aut – również w Europie – nowy układ napędowy. Z kolei firma ZF opracowała specjalne spalinowe wsparcie dla samochodów elektrycznych. Czy przyszłością aut na prąd są przedłużacze zasięgu?

Rynek samochodów elektrycznych nie rozwija się w takim tempie, jak przewidywano jeszcze kilka lat temu. W związku z tym producenci, którzy zainwestowali w platformy przeznaczone wyłącznie dla takich aut, mają coraz większy problem.

Ale teraz coraz częściej pojawia się rozwiązanie sprawiające, iż niskim nakładem sił elektryka można zamienić w hybrydę. To tzw. przedłużacz zasięgu, cieszący się rosnącą popularnością choćby w Chinach.

https://magazynauto.pl/testy/mazdy-rx-8-i-mx-30-e-skyactiv-r-ev-dwa-sposoby-na-wankla-porownanie,aid,3818

Nowy napęd VW najpierw dla Chin

„Dziś przedłużacze zasięgu są już bardzo popularną technologią w Chinach. Będą ważne w Ameryce Północnej i jesteśmy przekonani, iż będą również ważne w Europie” – mówi Martin Sander, globalny szef sprzedaży i marketingu Volkswagena w rozmowie z brytyjskim Autocarem.

Niemiecka marka podczas niedawnych targów motoryzacyjnych w Szanghaju pokazała trzy koncepty. Jednym z nich był ID.Era – duży SUV, zaopatrzony w spalinowy przedłużacz zasięgu. Dzięki niemu jego łączny zasięg tego auta jest określany choćby na 1000 km.

Koncepcyjny model ID.Era powstał we współpracy z chińskim koncernem SAIC. fot. Volkswagen

Premiera ID.Era oznacza, iż Volkswagen niedługo na rynek chiński wprowadzi swój pierwszy model z przedłużaczem zasięg. Ba, Niemcy zapowiedzieli stosowanie takiego rozwiązania również w Europie, na potrzeby której opracują nowy układ.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/volkswagen-id-every1-czyli-elektryk-dla-ludu-informacje-wymiary-cena-zdjecia,aid,5003

Alternatywa dla hybryd plug-in

Samochody ze spalinowym przedłużaczem zasięgu stanowią oszczędniejszą alternatywę dla hybryd plug-in. W ich przypadku silnik spalinowy nie ma fizycznego sprzężenia z kołami, dlatego zawsze może pracować w idealnym zakresie swojej wydajności, co pozytywnie wpływa na zużycie paliwa.

Poza tym zastosowanie przedłużaczy zasięgu jest po prostu tańsze, wymaga krótszego cyklu rozwoju i nadaje się do stosowania w istniejących już platformach pojazdów elektrycznych. Ta ostatnia informacja jest szczególnie ważna dla europejskich firm, które opracowały architektury przeznaczone wyłącznie dla elektryków.

Powszechnie uważa się, iż spalinowe przedłużacze zasięgu bez większych przeszkód mogą być stosowane w platformach dla aut na prąd. fot. Volkswagen

Niedawno spółka Horse Powertrain ogłosiła, iż stworzyła niewielki hybrydowy układ napędowy, który będzie można stosować zamiast napędu czysto elektrycznego (TUTAJ przeczytasz więcej na jego temat). Teraz z kolei ZF poinformowało o pracach nad uniwersalnymi przedłużaczami zasięgu dla samochodów elektrycznych.

Dwa rozwiązania od ZF-a

Z podobnego rozwiązania korzystają już choćby londyńskie taksówki. w tej chwili ZF opracowuje następną generację przedłużaczy zasięgu. Docelowo do wyboru mają być dwa systemy, z których jeden jest przeznaczony dla modeli z 400-woltową architekturą elektryczną (eRE), a drugi – z 800-woltową i typu półprzewodnikowego (eRE+).

Pierwszy łączy silnik spalinowy ze zintegrowanym falownikiem, odpowiednim oprogramowaniem oraz z przekładnią planetarną. Drugi (eRE+) ma w sobie również „inteligentne sprzęgło” i mechanizm różnicowy.

„W rezultacie może być używany jako generator prądu lub jako dodatkowy napęd wtórny, co oszczędza producentom opracowywania oddzielnego komponentu” – informuje ZF. Zakres mocy układu eRE wynosi od 95 do 150 KM, natomiast eRE+ – od 95 do 204 KM.

Przedłużacze zasięgu mają wyznaczać najbliższą przyszłość aut elektrycznych. fot. ZF

„Nowe zainteresowanie i zwiększony popyt na przedłużacze zasięgu pokazują, iż potencjał tej technologii jest daleki od wyczerpania. W szczególności w przypadku platform modelowych, które są już zaprojektowane do układów napędowych akumulatorowo-elektrycznych” – mówi dr Otmar Scharrer, starszy wiceprezes ds. badań i rozwoju.

Nowe przedłużacze zasięgu ZF-a trafią do produkcji w 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału