1. Agresywna stylistyka i nowy design, który przyciąga wzrok
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to całkowicie nowy pas przedni. Grill Singleframe stał się szerszy i bardziej płaski, a w połączeniu z większymi wlotami powietrza nadaje Q5 znacznie bardziej muskularnego charakteru.
Z tyłu z kolei dominuje nowoczesna belka LED łącząca światła, co jest znakiem rozpoznawczym nowych modeli z Ingolstadt oraz ciekawostka – pod górnym spoilerem zamontowano łącznik LED-owy, który nadaje całemu pasowi tylnemu nowego charakteru. To design, który nie pozostawia wątpliwości – mamy do czynienia z nowoczesnym SUV-em klasy premium.
2. Technologia, która robi różnicę: rewolucyjne światła Matrix LED
Jeśli często podróżujesz w nocy, ten element Cię zachwyci. Nowe światła Matrix LED to absolutna czołówka technologii oświetleniowej. W praktyce oznacza to perfekcyjnie doświetloną drogę, pobocze i znaki, bez oślepiania innych kierowców.
System automatycznie "wycina" inne pojazdy z wiązki światła, gwarantując maksymalną widoczność i bezpieczeństwo po zmroku. Długa, nocna trasa przestaje być męcząca.
3. Komfort i przestrzeń: idealny kompan dla rodziny
Wnętrze nowego Q5 to oaza spokoju i funkcjonalności. Kluczowym elementem są tu ultrawygodne, elektrycznie regulowane fotele z wysuwanym podparciem pod uda, które choćby po 13 godzinach jazdy nie powodują zmęczenia.
Do tego dochodzi ogromny i ustawny bagażnik z płaską podłogą, którego załadunek ułatwia opcjonalne zawieszenie pneumatyczne. Pozwala ono nie tylko na wybitne tłumienie nierówności, ale także na obniżenie tyłu auta, by łatwiej umieścić w nim ciężkie walizki.
4. Oszczędny silnik – ulga dla portfela
W dobie wysokich cen paliw to jeden z największych atutów. Testowany model wyposażony w oszczędny silnik diesla 2.0 TDI o mocy 204 KM i momencie obrotowym 400 Nm pokazał swoją klasę.
Na trasie liczącej 1200 km, przy prędkościach głównie autostradowych, średnie spalanie wyniosło zaledwie 6,8 l/100 km. To rewelacyjny wynik jak na tak dużego i ciężkiego SUV-a z napędem quattro.
5. Cyfrowy świat i inteligentni asystenci
Wnętrze wita kierowcę przez tzw. cyfrową scenę – nowoczesne ekrany zegarów i systemu multimedialnego. Jednak prawdziwym gamechangerem w trasie jest asystent autostradowy.
W połączeniu z aktywnym tempomatem i systemem utrzymania pasa ruchu realnie odciąża kierowcę, który musi jedynie trzymać ręce na kierownicy. System sam hamuje, przyspiesza i utrzymuje auto na środku pasa. To komfort, który docenisz zwłaszcza podczas wielogodzinnych podróży.