Skoda Octavia RS 2025 2.0 TSI 265 KM DSG | TEST

moto-przestrzen.pl 5 godzin temu

Skoda Octavia RS 2025 to wspomnienie starych, dobrych czasów. W dzisiejszych czasach wielu producentów zrezygnowało z produkcji samochodów sportowych stawiając jedynie na pakiety stylistyczne nadające sportowego sznytu. Nie mamy już Renault Megane R.S. a Ford Focus ST czy Hyundai i30 N schodzą z rynku, więc Skoda Octavia RS jest jednym z ostatnich tego typu samochodów.

Octavia RS to przede wszystkim rozsądny kompromis między sportowymi osiągami a praktycznością i wygodą w codziennym użytkowaniu. Możemy poszaleć nim na torze, ale jednocześnie jest na tyle komfortowy i przestronny, iż rodzinny wyjazd nie będzie stanowił najmniejszego problemu. Co zmieniło się w odświeżonej wersji RS i czy jest sens utrzymywania zarówno wersji RS, jak i Sportline?

Rasowy wygląd

Na żywo Skoda Octavia RS robi świetne wrażenie. Agresywny design został podkreślony pięknym lakierem czerwień Velvet, ale w ofercie mamy też rewelacyjny lakier zielony Mamba. W takim wydaniu Skoda Octavia RS wygląda zjawiskowo, chociaż trzeba wziąć pod uwagę, iż zielony lakier niesamowicie rzuca się w oczy i nie jest to dobry wybór dla kogoś kto nie lubi obnosić się ze swoim samochodem.

Octavia RS jest bardzo podobna do Octavii Sportline, jednak jest kilka elementów, które całkowicie odróżniają oba warianty. Przede wszystkim RS wyróżnia się przemodelowanym zderzakiem z dolną maskownicą z wypełnieniem w kształcie plastra miodu a także dużymi wlotami powietrza wykończonymi błyszczącą czernią. Wygląda to zdecydowanie bardziej rasowo niż w odmianie Sportline.

Odświeżona Octavia RS to również szersza atrapa chłodnicy z emblematem RS a także przeprojektowane reflektory w technologii Matrix LED, które nadają drapieżnego wyglądu. Zresztą reflektory to jedna z największych zmian w odświeżonej Octavii. Poza nowym układem świateł do jazdy dziennej mamy też poprawione światła Matrix LED, które znakomicie oświetlają drogę. W wersjach Sportline i RS są one standardem, natomiast w Selection wymagają dopłaty 5 800 złotych, ale naszym zdaniem są warte każdej złotówki.

W standardzie w Octavii RS otrzymujemy 18-sto calowe obręcze kół we wzorze Comet, ale do naszego egzemplarza założono 19-sto calowe antracytowe obręcze Ellias wymagające dopłaty 4 000 złotych. Naszym zdaniem wyglądają świetnie. Poza tym w RS mamy czarne wykończenie lusterek bocznych oraz listew wokół okien.

Największe zmiany pojawiły się z tyłu, gdzie mamy dwie końcówki układu wydechowego, dyfuzor a także całkiem sporą lotkę. Nie brakuje również oznaczenia RS a wszystkie elementy stylistyczne wykończono błyszczącą czernią. Całościowo Skoda Octavia RS naprawdę robi świetne wrażenie.

Wnętrze to typowa Octavia

Wnętrze Octavii RS jest niemal identyczne jak w wersji Sportline z tą różnicą, iż w RS pojawiły się bardziej sportowe fotele, czerwone przeszycia a także system info-rozrywki z 13-sto calowym ekranem i nawigacją. W cenniku znaleźliśmy jeszcze informacje o dywanikach tekstylnych, przyciemnianych tylnych szybach oraz szybach dźwiękochłonnych z przodu. Cała reszta jest dokładnie taka sama.

Czy to wada? Niekoniecznie. Do Octavii RS przesiedliśmy się bezpośrednio z Octavii Sportline, więc początkowo odczuwaliśmy pewien niedosyt. Największą różnicą są sportowe fotele z wyraźnie zaznaczonymi boczkami oraz zintegrowanymi zagłówkami, które wykończono zupełnie innym materiałem. To adekwatnie jedyna zauważalna różnica, bo choćby dekor na desce rozdzielczej jest dokładnie taki sam a RS wyróżniają jedynie czerwone przeszycia.

Tyle, iż po kilku dniach doceniliśmy takie podejście. Wnętrze Octavii RS daje namiastkę sportowego ducha, ale to przede wszystkim dobrze znana Skoda Octavia ze wszystkimi jej zaletami. A to oznacza, iż mamy bardzo przestronne wnętrze, ogromny bagażnik a także mnóstwo praktycznych rozwiązań. Nie zabrakło również świetnie znanych elementów pakietu Simply Clever.

Po prostu Simply Clever

Żadna inna marka nie oferuje tak wielu praktycznych rozwiązań jak Skoda a takie małe udogodnienia naprawdę robią różnicę. W ramach Simply Clever dostajemy schowek pod siedzeniem pasażera z przodu, schowki po obu stronach bagażnika, zestaw siatek oraz elementy mocujące w bagażniku.

To jednak nie wszystko, bo standardem w wersji RS jest również Pakiet Family który zawiera m.in. uchwyt na tablet, śmietnik w drzwiach, dwustronną matę bagażnika, parasolkę w drzwiach pasażera czy zamykany schowek w konsoli centralnej. I gdyby tego było mało to we wlewie paliwa znajdziemy skrobaczkę, przy wlewie płynu do spryskiwaczy rozkładany lejek a we wnętrzu uchwyt na bilecik parkingowy.

Schowki, złącza do ładowania urządzeń oraz ładowarka indukcyjna są dokładnie takie same jak w prezentowanej Skodzie Octavii Sportline. Zresztą we wszystkich poziomach wyposażenia, poza bazowym Essence, dostajemy bezprzewodową ładowarkę, 4 złącza USB typu C, złącze USB typu C w lusterku wstecznym a także gniazdo 12V w bagażniku.

Przestrzeń to ogromny atut

Z czym kojarzy się Wam Skoda Octavia? Bo nam z bardzo przestronnym i funkcjonalnym wnętrzem, które dostajemy bez względu na poziom wyposażenia. I tak jest w przypadku Octavii RS w której możemy poczuć sportowy charakter, ale jednocześnie bez problemów wpakujemy do niej dzieciaki, zapakujemy mnóstwo bagaży i ruszymy na rodzinny wyjazd. W Fordzie Focusie ST X byłoby to niemożliwe a z pewnością nie byłoby tak wygodnie jak tutaj.

Między innymi dlatego, iż kubełkowe fotele przyjemnie otulają ciało, ale nie są tak hardcorowe jak w Focusie ST X, dzięki czemu w codziennym użytkowaniu okazują się bardzo komfortowe. Mamy tutaj w pełni manualną regulację, która jest płynna a zakres jest odpowiednio szeroki, dzięki czemu znalezienie optymalnej pozycji za kierownicą nie stanowi wyzwania. Na szczęście nie brakuje również regulacji podparcia odcinka lędźwiowego.

A jeżeli macie wolne 13 500 złotych to możecie wybrać wykończenie w stylu RS Suedia, które jest już zdecydowanie bardziej ekskluzywne. W jego ramach dostajemy sportowe fotele pokryte tapicerką z Suedii/sztucznej skóry, deskę rozdzielczą pokrytą tapicerką Suedii/sztuczną skórą a także elektrycznie regulowane fotele przednie z regulacją podparcia ud a także funkcją masażu.

Tylna kanapa to już klasyka gatunku. Pomimo rozbudowanych przedni foteli, miejsca jest pod dostatkiem choćby dla wysokich pasażerów, a jeżeli podróżujecie z dzieciakami to na pewno docenicie bardzo wygodny dostęp do mocowań isofix. Jednym minusem jest wysoki tunel środkowy przez co środkowe miejsce należy traktować jak opcję awaryjną.

W ramach udogodnień znajdziemy szeroki, rozkładany schowek z otwieranymi miejscami na napoje, opcjonalną trzecią strefę klimatyzacji, dwa porty USB typu C czy podgrzewane tylne siedzenia. Warto dokupić pakiet Comfort Premium (1 600 złotych) w którym dostajemy rolety przeciwsłoneczne a także zagłówki z funkcją spania. Dzieciaki na pewno się z tego ucieszą.

Nic nie zmieniło się również w kwestii przestrzeni bagażowej. Kufer oferuje aż 600 litrów pojemności, jest bardzo ustawny, ma wiele praktycznych rozwiązań a już w standardzie dostajemy tutaj bezdotykowo sterowaną pokrywę bagażnika.

Nowe multimedia

Obecnie w Skodzie Octavii nie znajdziemy analogowych wskaźników. Poza bazową wersją Essence, wszystkie pozostałe w standardzie mają wirtualny kokpit z przyjemnym interfejsem, obszernymi możliwościami personalizacji oraz możliwością wyświetlenia wielu przydatnych informacji. Szkoda tylko, iż w wersji RS nie mamy dedykowanego widoku i wszystkie motywy są takie same jak w pozostałych wersjach.

To jednak drobna „wpadka” nie zmieniająca tego, iż to bardzo udane rozwiązanie, nie tylko ze względu na funkcjonalność i płynność działania, ale również z uwagi na bardzo wygodny sposób obsługi. Na kierownicy mamy kilka przycisków i rolkę, dzięki którym obsługa jest bardzo prosta. Zresztą sam system jest bardzo intuicyjny, więc nikt nie powinien mieć z nim problemów.

Świetny jest również odświeżony system info-rozrywki z 13-sto calowym ekranem o wysokiej rozdzielczości i znakomitej responsywności. Z pewnością to jeden z najlepszych systemów na rynku i chyba żaden inny producent nie oferuje aż tak rozbudowanych możliwości personalizacji. Tutaj możemy zmienić praktycznie każdy widok i dostosować go pod siebie, łącznie z górnym i dolnym panelem. Świetna sprawa.

Sam system jest bardzo intuicyjny, każda opcja jest dokładnie opisana a z przydatnych funkcji mamy asystenta głosowego a także bezprzewodową łączność z Android Auto/Apple CarPlay.

Dodatkowo w testowanym egzemplarzu pojawił się opcjonalny system nagłośnienia Canton wymagający dopłaty 2 700 złotych. Dźwięk brzmi poprawnie, ale nie liczcie na zapadające w pamięć doznania i jest to opcja z której można zrezygnować. W Octavii Sportline mieliśmy zwykłe nagłośnienie i dużej różnicy nie zauważyliśmy.

Octavia RS ma jeszcze więcej mocy

Przy okazji liftingu z oferty zniknęła jednostka wysokoprężna a wraz z nią napęd na wszystkie koła, natomiast moc dwulitrowego benzyniaka została znacząco podniesiona. w tej chwili Skodę Octavię RS napędza silnik benzynowy 2.0 TSI generujący moc 265 KM (+ 20 KM) oraz maksymalny moment obrotowy 370 Nm, co pozwala na osiągnięcie setki w czasie 6,4 sekundy i rozpędzenie samochodu do prędkości 250 km/h. Dodatkowa moc pozwoliła na skrócenie sprintu od 0 do 100 km/h o 0,3 sekundy.

Nic nie zmieniło się w kwestii przeniesienia napędu. Skoda Octavia RS wciąż ma wyłącznie napęd na przednią oś i współpracuje z siedmiostopniową przekładnią DSG, która znakomicie sprawdza się zarówno w codziennej, jak i bardziej sportowej jeździe. Mamy też wrażenie, iż oprogramowanie skrzyni w Octavii RS jest bardziej nastawione na szybkie reakcje a mniej na zoptymalizowanie zużycia paliwa i nie odczuwaliśmy tutaj takich opóźnień jak w cywilnych wersjach. To duży plus.

Octavia RS daje mnóstwo frajdy

Zabawa zaczyna się już w momencie uruchomienia silnika. Układ wydechowy ma zaskakująco przyjemne brzmienie a w trybie Sport z wydechów wydobywają się wystrzały. Na szczęście nie jest tak głośny jak wydech firmy Akrapovič, więc może nikt nie będzie się za Wami oglądać, ale naprawdę daje radę i co najważniejsze, nie męczy w codziennej jeździe.

Jeszcze więcej zabawy daje każde wciśnięcie pedału przyspieszenia, bo Octavia RS jest potwornie szybka. Tak szybka, iż choćby w idealnych warunkach, przednie koła cały czas walczą o przyczepność, więc Skoda naprawdę powinna poważnie pomyśleć nad napędem na wszystkie koła. Tym bardziej, iż nie trzeba ruszać korzystając z Launch Control ani wciskać pedału przyspieszenia do oporu, wystarczy mocniejsze wciśnięcie pedału, aby na ekranie komputera co chwilę widzieć ikonkę kontroli trakcji. No, ale jak już Octavia RS znajdzie trakcję to jest zaskakująco szybka.

Adaptacyjne zawieszenie ratuje sytuację

Tym bardziej, iż Octavia RS ma sztywne zawieszenie, które genialnie sprawdza się w zakrętach. W wersji Sportline sportowe zawieszenie z obniżonym o 15 mm prześwitem jest opcją, natomiast w Octavii RS jest ono standardem.

W naszym egzemplarzy pojawiło się opcjonalne adaptacyjne zawieszenie, które wydaje się obowiązkowym zakupem ze względu na bardzo zróżnicowaną charakterystykę pracy. Najbardziej komfortowe nastawy oznaczają bardzo dobre niwelowanie nierówności, ale wystarczy przesunąć suwak w kierunku większej sztywności, aby poczuć adekwatnie każdą niedoskonałość nawierzchni. Różnice są naprawdę bardzo wyraźne i warto poświecić trochę czasu, aby się tym pobawić.

Świetnie działa również progresywny układ kierowniczy, który jest bardzo precyzyjny, natychmiast reaguje na polecenia kierowcy i daje mnóstwo informacji na temat tego co dzieje się z samochodem. Dzięki temu doskonale czujemy kiedy dochodzimy do limitów.

Wiele daje tutaj elektronicznie sterowany mechanizm różnicowy, który odpowiada za rozdział momentu obrotowego między przednimi kołami. To znacząco poprawia sposób wchodzenia w zakręty a także ogranicza możliwość poślizgu kół przy wychodzeniu z zakrętów.

Rozpędzić to jedno, ale taki samochód trzeba też odpowiednio zatrzymać. Co prawda Octavia RS nie ma aż tak wyczynowych hamulców jak Cupra, ale z przodu mamy tarcze o średnicy 340 mm, natomiast z tyłu o 310 mm. To w zupełności wystarcza.

Tryby jazdy

Już w standardzie dostajemy tutaj tryby jazdy, których jest choćby trochę zbyt wiele. Tryby Comfort i Normal są w gruncie rzeczy tym samym, więc można byłoby zostawić tylko jeden, natomiast tryb Eco w sportowym samochodzie nie ma prawa bytu.

Najważniejszym jest oczywiście tryb Sport, który daje możliwość wykrzesania całego potencjału z układu napędowego, ale wartym uwagi jest również tryb Indywidualny. Możemy dostosować pracę zawieszenia, układu kierowniczego a także napędowego pod własne preferencje. Mamy też wrażenie, iż tryb Indywidualny umożliwia sztywniejsze ustawienie zawieszenie niż tryb Sport.

Dzięki trybom jazdy Skoda Octavia RS ma dwa oblicza. Na co dzień potrafi być to bardzo cywilizowany i komfortowy samochód, ale wystarczy usztywnić zawieszenie i wyostrzyć reakcje układu napędowego, aby z rodzinnego auta, Octavia RS stała się prawdziwym hot hatchem. I to absolutnie nie jest przesada.

Asystenci z drobnymi wpadkami

Poza rewelacyjnie działającymi światłami Matrix LED, Octavia RS już w standardzie ma wiele systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Jednym z najbardziej pomocnych jest adaptacyjny tempomat, który bardzo dobrze reaguje na zmieniające się warunki i odpowiednio dostosowuje tempo, chociaż zdarzają się mu momenty w których wykrywa auto jadące na innym pasie.

Standardowym wyposażeniem jest również kamera cofania o dobrej jakości, która dodatkowo została wyposażona w spryskiwacz, dzięki czemu w gorszych warunkach możemy oczyścić ją bez konieczności wysiadania z samochodu. Opcjonalnie możemy doposażyć Octavię RS w system kamer 360°. A jeżeli nie przepadacie za obowiązkowym systemem ISA to można go wyłączyć dwoma kliknięciami.

Ekonomia zależy od Was

Według danych technicznych Skoda Octavia RS zużywa średnio 6,7 – 7,1 litra benzyny, co przy 50 litrowym zbiorniku paliwa daje zasięg w okolicach 700 kilometrów. I być może jest to do zrobienia, pod warunkiem, iż nie spędzacie zbyt wiele czasu w mieście, które jest dla Octavii RS prawdziwym wyzwaniem. W mieście trzeba liczyć się ze spalaniem w okolicach 8 – 10 litrów a bardziej dynamiczna jazda oznacza zużycie na poziomie 10 – 12 litrów.

Zdecydowane lepiej jest w trasie gdzie dwulitrowy benzyniak zadowala się niewielkimi ilościami benzyny. Przy prędkości 100 km/h zużycie wynosi 5,2 – 5,4 litra, przy 120 km/h 5,8 – 6,0 litrów, natomiast przy 140 km/h wzrośnie do 7,0 – 7,3 litra.

Ile kosztuje Octavia RS?

Cennik jest miłym zaskoczeniem. Skoda Octavia RS 2.0 TSI 265 KM DSG startuje od 181 300 złotych a mówimy tutaj o sportowym modelu z topowym wyposażeniem. W standardzie mamy już m.in.: Lane Assist z adaptacyjnym prowadzeniem po torze, adaptacyjny tempomat, reflektory TOP LED Matrix, bezdotykowo sterowaną pokrywę bagażnika, Virtual Cockpit, czujniki parkowania przód i tył, kamerę cofania, podgrzewane przednie fotele, sportowe fotele, system bezkluczykowy, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, progresywny układ kierowniczy, dwustrefową klimatyzację, system info-rozrywki z 13” ekranem i nawigacją, sportowe zawieszenie, Driving Mode Select, sportową kierownicę czy 18-sto calowe obręcze kół.

Oczywiście to nie koniec, bo testowy egzemplarz wyceniono na 200 300 złotych. Wśród wyposażenia opcjonalnego znalazło się m.in.: lakier czerwień Velvet (2 700 złotych), 19-sto calowe obręcze (4 000 złotych), Pakiet Winter Premium (3 400 złotych), zawieszenie adaptacyjne DCC (3 600 złotych), Sound System Canton (2 700 złotych) czy Pakiet Assisted Drive Plus (1 700 złotych).

Skoda Octavia RS konkuruje z Volkswagenem Golfem GTI (od 167 890 złotych), Fordem Focusem ST X (od 168 400 złotych) czy Cuprą Leon VZ (od 194 700 złotych), ale żaden z nich nie jest tak przestronny i praktyczny jak Skoda.

Skoda Octavia RS 2025 2.0 TSI 265 KM DSG – opinia

Podczas gdy rywale wygaszają produkcje sportowych modeli, Skoda zaprezentowała odświeżoną wersję Octavii RS, która jest samochodem bardzo kompromisowym. Nie jest to typowy zero-jedynkowy hot hatch. Octavia RS potrafi być bardzo szybka i dawać mnóstwo frajdy ze sportowej jazdy, ale wystarczy zmienić ustawienia zawieszenia i układu napędowego, aby w dużej mierze przypominała zwykłą Octavię.

Odświeżona Octavia RS to przede wszystkim znakomite matrycowe światła, poprawione multimedia, lepszy wydech a także nieco poprawiony design. Przy okazji liftingu nie popsuto tego z czego od zawsze słynęła Skoda Octavia. To wciąż bardzo przestronny, niesamowicie praktyczny i zdroworozsądkowy samochód, który w wersji RS daje również mnóstwo frajdy. Gdybyśmy mieli możliwość zamówienia napędu 4×4 to byłby to idealny wybór.

Skoda Octavia RS 2025 2.0 TSI 265 KM DSG – dane techniczne
Silnik: benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1984 ccm
Maksymalna moc: 265 KM w zakresie 5.250 – 6.500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 370 Nm w zakresie 1.600 – 4.500 obr./min
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 6,4 s
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Średnie spalanie: 6,8 – 7,2 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 50 l
Wymiary (dł./wys./szer.): 4698/1470/1829 mm
Pojemność bagażnika: 600 l

Cennik

Skoda Octavia RS 2025
Wersja RS
2.0 TSI 265 KM DSG 181 300 zł
Idź do oryginalnego materiału