Skoda Octavia 2025 Sportline 2.0 TDI 150 KM DSG | TEST

moto-przestrzen.pl 1 dzień temu

To najnowsze wcielenie Skody Octavii, która po pięciu latach od debiutu czwartej generacji doczekała się faceliftingu. Delikatnie odświeżono wygląd, wprowadzono nowe i bardziej ekologiczne materiały, nowe multimedia a także więcej systemów bezpieczeństwa. I co ważne wciąż możemy zamówić ją z dieslem i właśnie taki wariant trafił w nasze ręce. Co zmieniło się po faceliftingu i dlaczego Skoda Octavia wciąż cieszy się tak ogromną popularnością? Sprawdzamy to w teście Skody Octavii 2.0 TDI 150 KM DSG w usportowionej odmianie Sportline.

Potrafi przyciągać spojrzenia

Facelifting skupił się na detalach, jednak subtelne zmiany pozytywnie wpłynęły na wygląd Octavii. Najbardziej zauważalną zmianą są przeprojektowane reflektory z wyraźniej zaznaczonymi światłami do jazdy dziennej, które mocniej zachodzą na zderzak i mogą kojarzyć się z poprzednią generacją. Delikatnie zmieniono również wypełnienie atrapy chłodnicy a także przemodelowano zderzak, który ma wyraźniejsze rysy, zmienioną maskownicę oraz wloty powietrza. Optycznie poszerzyło to nadwozie przez co Octavia jeszcze mocniej przypomina większego Superba.

Linia boczna nie zmieniła się, ale też nie było takiej potrzeby. Wyraźne przetłoczenia, delikatnie opadająca linia dachu i odpowiednie proporcje sprawiają, iż sylwetka prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Niewielkie zmiany pojawiły się również z tyłu gdzie emblematy mają inną czcionkę natomiast światła stały się smuklejsze i otrzymały nową sygnaturę świetlną nawiązującą do tej w Skodzie Superb.

Prezentowana wersja Sportline wyróżnia się czarnym wypełnieniem grilla, czarnymi obudowami lusterek, czarnymi listwami wokół okien, oznaczeniami Sportline, aerodynamicznymi dokładkami zderzaka a także niewielkim spojlerem na tylnej klapie. Przepiękny lakier błękit Race idealnie współgra z czarnymi dodatkami i 18-sto calowymi obręczami Vega Aero Black. Taka Skoda Octavia naprawdę przyciąga spojrzenia i to pomimo tego, iż jest to niesamowicie popularny model w naszym kraju.

Przy okazji faceliftingu Skoda Octavia delikatnie urosła, ale jest to związane stritce z przemodelowanymi zderzakami. w tej chwili Octavia mierzy 4698 mm długości, 1829 mm szerokości i 1470 mm wysokości, natomiast rozstaw osi wynosi od 2669 do 2686 mm. Co interesujące zgodnie z informacjami producenta jest to zależne od masy pojazdu co jest trochę dziwne, bo co ma masa pojazdu do rozstawu osi? No, ale tak podaje producent.

Niewielkie odświeżenie we wnętrzu

We wnętrzu znajdziemy adekwatnie tylko jedną nowość, zdecydowanie większy ekran skrywający nowy system info-rozrywki. Cała reszta jest dokładnie taka sama, jednak przy okazji liftingu wprowadzono bardziej ekologiczne materiały wykończeniowe, które zaskakują jakością.

I to naprawdę pozytywnie, bo większość tych elementów jest miękka i przyjemna w dotyku. A do tego jak to wszystko dobrze wygląda. Problem w tym, iż twardych tworzyw jest trochę zbyt dużo, nie prezentują się nadzwyczaj dobrze, ale to chyba jedyny mały minusik. Przynajmniej spasowanie poszczególnych elementów jest bardzo dobre i nie ma mowy o jakiś niepokojących odgłosach dochodzących do podróżujących w czasie jazdy.

Projekt kokpitu jest minimalistyczny a połączenie różnych materiałów na desce rozdzielczej oraz oświetlenia ambientowego bardzo pozytywnie wpływa na odbiór Octavii. Nie dziwi nas brak jakichkolwiek zmian, bo wnętrze jest ciekawe, eleganckie i funkcjonalne.

Mogłoby być nieco lepiej wykończone, ale tutaj akurat wiele zależy o wersji wyposażenia a także stylu wykończenia wnętrza, czyli tzw. Design Selection. I co interesujące to jedynie w wersji Selection możemy wybrać różne style wykończenia, kosztujące od 1 900 do 16 800 złotych, natomiast w pozostałych poziomach wyposażenia mamy dedykowane style, których nie można zmienić. I tak, prezentowana odmiana Sportline wyróżnia się sportowymi fotelami wykończonymi tkaniną z recyklingu oraz sztuczną skórą, dekorem imitującym włókno węglowe, deską rozdzielczą pokrytą sztuczną skórą w kolorze czarnym czy czarną podsufitką.

Nowe multimedia to główna zmiana

W Octavii mamy wirtualny kokpit z ładnymi grafikami i możliwością zmiany wyświetlanych informacji, których jest naprawdę sporo. Może nie jest to żadna nowość, bo wirtualny kokpit dostępny był już przed liftingiem, ale należy pochwalić za to Skodę, bo jest to jeden z najlepszych wirtualnych kokpitów na rynku. Trzeba też zauważyć, iż są one zdecydowanie lepiej wkomponowane w deskę rozdzielczą niż w Skodzie Superb.

System działa płynnie i szybko, jednak wrzucenie wszystkiego na ekran systemu info-rozrywki poskutkowało tym, iż niektóre opcje są dość głęboko schowane i momentami dokopanie się do nich jest dość czasochłonne. Oczywiście po kilku dniach można się do tego przyzwyczaić i kiedy wiecie już gdzie czego szukać, system okazuje się bezproblemowy.

I wtedy też można docenić ogromne możliwości jego personalizacji, bo adekwatnie wszystkie ekrany możemy sobie dowolnie skonfigurować. Można choćby zmienić to co wyświetla się na górnym i dolnym pasku a wcale nie jest to typowa funkcjonalność w systemach konkurencji.

Obsługę ułatwia również zestaw fizycznych przycisków pod ekranem, które są skrótami do najważniejszych funkcji, ale jednocześnie z tego poziomu możemy włączyć nawiew na przednią szybą czy podgrzewanie tylnej szyby. No, ale i tak szkoda, iż w Octavii nie mamy Smart Dials, które znajdziemy choćby w Skodzie Superb a jest to naprawdę rewelacyjne rozwiązanie.

Ergonomia na wysokim poziomie

Na szczęście mamy zestaw fizycznych przycisków i pokręteł na trójramiennej kierownicy. Fajnie, iż Skoda nie poszła drogą obraną przez niektórych producentów, którzy w imię nowoczesności stawiają na płytki dotykowe.

Poza tym to stara dobra Skoda Octavia, która jest prawdziwym rodzinnym autem. Można narzekać na to, iż Octavia jest trochę nudna, ale w codziennym użytkowaniu okazuje się autem, które spełni oczekiwania każdego.

Poczynając od schowków i półeczek, których nie brakuje. Mamy spory schowek w regulowanym w dwóch płaszczyznach podłokietniku. Na tunelu środkowym znajdziemy dwa miejsca na napoje, które możemy zasłonić roletką, natomiast przed wybierakiem kierunku jazdy jest duża ładowarka indukcyjna oraz dwa porty USB typu C.

Szkoda tylko, iż w kabinie pasażerskiej nie mamy żadnego gniazda 12V. Jest to o tyle dziwne, iż Skoda Superb ma takie gniazdo w podłokietniku i w czasie naszego poprzedniego wyjazdu często z niego korzystaliśmy. Pewnym pocieczeniem jest port USB typu C w obudowie lusterka wstecznego, dzięki czemu możemy wygodnie poprowadzić zasilanie do wideorejestratora.

Do tego dochodzą zamykany schowek przed pasażerem, zamykany schowek na wysokości lewego kolana kierowcy a także bardzo pojemne kieszenie w drzwiach. I co ważne, są one wykończone przyjemnym materiałem.

Mamy też słynne rozwiązania Simply Clever jak skrobaczka we wlewie paliwa, parasolka ukryta w drzwiach czy mocowanie na bilet parkingowy. opcjonalnie możemy mieć choćby schowek pod siedzeniem pasażera z przodu. Pod względem funkcjonalności Skoda wciąż jest liderem.

Przestrzeń to największy atut

W wersji Sportline dostajemy fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, które są bardzo wygodne i świetnie otulają ciało. Prezentowany egzemplarz wyposażono w opcjonalne elektrycznie regulowane fotele z komfortowym wsiadaniem i wysiadaniem, które wymagają dopłaty 5 300 złotych. Fajna funkcja, ale ze względu na dzieciaki zawsze wyłączamy tę opcję. Niestety nie dało się tego zmienić. Co prawda na ekranie wyświetla się widok z konfiguracją, ale jest jakby zamrożony i nie dało się niczego zmienić.

Skoda Octavia jest absolutnym liderem pod względem ilości miejsca na tylnej kanapie. Zarówno na nogi, jak i nad głową, jest go mnóstwo. Na pochwałę zasługują długie siedziska a także wygodny dostęp do mocowań isofix. Niestety ze względu na wysoki tunel, środkowe miejsce należy traktować jedynie jako awaryjne.

Z tyłu mamy podłokietnik z miejscami na napoje, oddzielną strefę klimatyzacji, dwa złącza USB typu C, gazetowniki w oparciach przednich foteli a także pojemne kieszenie w drzwiach. W naszym egzemplarzu mieliśmy choćby podgrzewane skrajne siedziska tylnej kanapy ale warto zauważyć, iż w bazowej wersji Essence nie ma podłokietnika z tyłu.

Niezależnie od tego jaką wersję wyposażenia wybierzecie, Skoda Octavia zawsze przekonuje bardzo przestronnym i funkcjonalnym wnętrzem. jeżeli zastanawialiście się kiedyś dlaczego Octavia jest aż tak popularna to właśnie to jest odpowiedź. To po prostu solidne auto, które oferuje niesamowicie przestronne wnętrze.

Prawdziwy rekordzista

Nie zmieniła się pojemność bagażnika, która wciąż wynosi 600 litrów. Nasza Skoda Octavia to liftback, dzięki czemu przestrzeń bagażowa jest łatwo dostępna, chociaż próg załadunkowy jest stosunkowo wysoki. No, ale coś za coś. Na pewno nikt nie będzie narzekał na próg przy tak przeogromnym kufrze, który jest jednym z najmocniejszych atutów Octavii.

Bagażnik jest ogromny, ale jest też bardzo ustawny i nie brakuje w nim praktycznych rozwiązań. Mamy boczne przegródki, gniazdo 12V, haczyki na zakupy, oświetlenie, uchwyty do mocowania siatek a choćby cięgna do położenia oparć tylnej kanapy. Maksymalnie mamy tutaj aż 1555 litrów pojemności, chociaż po złożeniu tylnych siedzeń mamy dość duży próg.

Octavia wciąż z dieslem

Odświeżona Skoda Octavia jest dostępna w wersji z tradycyjną benzyną oraz benzyną wspieraną przez układ miękkiej hybrydy, ale na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, aby zrezygnować z diesla. Tak. W 2025 roku Skoda Octavia wciąż jest oferowana z dwulitrowym dieslem co z pewnością wyróżnia ją na tle konkurentów. Szkoda tylko, iż diesel w nowej Octavii nie jest już dostępny z napędem 4×4.

Prezentowany egzemplarz to właśnie Skoda Octavia 2.0 TDI mająca 150 koni mechanicznych mocy oraz 360 Nm momentu obrotowego, który osiągany jest w zakresie od 1.600 do 2.750 obrotów. Ropniaka połączono z siedmiostopniową dwusprzęgłową przekładnią DSG i to z pewnością jedna z najciekawszych pozycji w segmencie. Zwłaszcza dla kogoś potrzebującego samochodu do latania w trasie.

Jak jeździ się dieselkiem? Bardzo przyjemnie. Geny diesla są tutaj mocno wyczuwalne więc na zewnątrz a także na wyższych obrotach dokładnie słychać, iż mamy do czynienia z klekotem, ale w żadnym wypadku nie jest to wadą.

Osiągi bez zastrzeżeń

Narzekać nie można również na dynamikę, bo 150-konny silnik radzi sobie tutaj naprawdę bardzo dobrze. Co prawda przyspieszenie do setki w czasie 8,5 sekundy nie zrobi na nikim wielkiego wrażenia, ale w rodzinnym samochodzie to i tak aż nadto. Zresztą w dieslu zdecydowanie bardziej docenimy rewelacyjną elastyczność, więc może na starcie Skoda Octavia 2.0 TDI 150 KM DSG nie jest najszybsza, ale za to wyprzedzanie i nabieranie prędkości w czasie jazdy odbywa się naprawdę bardzo sprawnie.

Oczywiście dynamika jest w dużej mierze uzależniona od trybu jazdy co jest związane z oprogramowaniem DSG, które na co dzień jest nastawione na obniżenie zużycia paliwa. Tyle, iż nie jest to problem Skody a dobrze znana przypadłość dotycząca wszystkich modeli z grupy Volkswagena. W przypadku diesla widać również różnicę w codziennej pracy przekładni DSG, która nie zmienia biegów aż tak subtelnie jak w wersji z miękką hybrydą.

Dodatkowo system Start&Stop nie działa tutaj zbyt płynnie i jego działanie jest dość mocno odczuwalne, więc pierwsze co robiliśmy to po prostu wyłączaliśmy go. Na szczęście przycisk do wyłączenia S&S dostępny jest cały czas na ekranie systemu multimedialnego. No, ale to wady jakie możemy zauważyć głównie w mieście a jak wiadomo diesle są stworzone do pokonywania dalekich dystansów. I w takiej jeździe dieselek sprawdza się wyśmienicie.

Nieco zbyt sportowe zawieszenie

Jeśli cenicie sobie komfort to lepiej od razu odpuścicie sobie wersję Sportline, która już w standardzie ma 18-sto calowe obręcze kół a także sztywniejsze zawieszenie z obniżonym o 15 mm prześwitem. Warto o tym pamiętać wybierając Sportline, bo nie każdemu może się to podobać.

Za to progresywny układ kierowniczy będący standardem w Sportline spisuje się świetnie i jest bardzo bezpośredni, dzięki czemu Octavia prowadzi się zaskakująco dobrze i daje wiele przyjemności z szybszego pokonywania zakrętów. Zawieszenie zestrojono dość sztywno, dzięki czemu świetnie radzi sobie w zakrętach, zapewnia bardzo dobrą stabilność a Octavia posłusznie podąża za poleceniami kierowcy.

Tyle, iż do pełni szczęścia życzylibyśmy sobie nieco bardziej komfortowego zawieszenia. Nie jest ono przesadnie twarde i absolutnie nie możemy powiedzieć, iż Octavia nie radzi sobie z wybieraniem nierówności, ale w rodzinnym samochodzie liczy się przede wszystkim komfort.

Niezłe jest również wyciszenie. Przy prędkościach 120 – 140 km/h słychać szumy aerodynamiczne, zwłaszcza w okolicach słupków A, ale we wnętrzu można rozmawiać bez konieczności podnoszenia głosu.

Za to docenicie diesla

Skoda Octavia 2.0 TDI 150 KM DSG ma tylko 45-litrowy zbiornik paliwa, ale i tak oferuje potężny zasięg. W trasie bez większych problemów przejedziemy 800 – 1000 kilometrów, natomiast w mieście mówimy o zasięgu na poziomie 600 – 700 kilometrów.

W mieście Skoda Octavia zużywała nam średnio 6,5 litra. To jednak nic przy tym co diesel potrafi wyczyniać poza miastem. Przy prędkości 100 km/h zużycie paliwa to 3,3 – 3,5 litra, przy 120 km/h wzrośnie do 4,4 – 4,6 litra, natomiast przy 140 km/h osiągnie szalone 5,6 – 5,8 litra. I kto powie iż nowoczesny diesel jest zły i lepsze są hybrydy plug-in spalające poza miastem absurdalne ilości benzyny?

Ile kosztuje Skoda Octavia 2025?

Cennik, jak na dzisiejsze czasy, jest naprawdę mocno rozbudowany. Mamy tutaj aż 7 układów napędowych oraz 5 wariantów wyposażenia, nie licząc wersji RS. Cennik otwiera Skoda Octavia 1.5 TSI 115 KM Edition 130 Essence wyceniona na 114 500 złotych a na przeciwnym biegunie jest Skoda Octavia 2.0 TSI 204 KM DSG Sportline, którą można skonfigurować na ponad 220 000 tysięcy złotych. Rozpiętość cenowa jest tutaj ogromna.

To sprawdźmy jak to wygląda i co warto wybrać. Bazowy wariant wydaje się typowo miejską konfiguracją, bo 115-konny silniczek w sporym liftbacku to trochę mało i przy większym obciążeniu na pewno będzie to odczuwalne. Do tego kwota 114 500 złotych dotyczy wersji z sześciobiegowym manualem, więc jeżeli chcielibyście mieć przekładnię DSG to trzeba przygotować się na wydatek 124 700 złotych. Trzeba jednak zauważyć, iż w pakiecie z DSG dostajemy również układ miękkiej hybrydy.

Naszym zdaniem najsensowniejszym wyborem wydaje się być Skoda Octavia 1.5 TSI mHEV 150 KM DSG, która rozpoczyna się od 123 200 złotych. Tyle, iż wciąż mówimy o podstawowym poziomie wyposażenia, natomiast lepiej wyposażona i dająca większe możliwości personalizacji odmiana Selection to już wydatek co najmniej 131 300 złotych. Diesel jest droższy o 12 000 złotych.

Selection to już naprawdę ciekawie wyposażony wariant, który powinien spełnić oczekiwania większości klientów a przy rozsądnym dobieraniu dodatków nie będzie przesadnie drogi. W standardzie dostajemy m.in.: elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, bezdotykowo sterowaną klapę bagażnika, kamerę cofania, wirtualny kokpit 10”, system info-rozrywki z ekranem 10”, podgrzewane przednie fotele, 17-sto calowe obręcze kół, system bezkluczykowy, automatyczną klimatyzację dwustrefową, czujnik zmierzchu i deszczu czy wielofunkcyjną kierownicę.

Prezentowana Skoda Octavia 2.0 TDI 150 KM DSG Sportline kosztuje już 172 600 złotych, ale to już topowa wersja. Poza wyposażeniem wersji Selection znajdziemy tutaj m.in.: reflektory TOP LED Matrix, 18-sto calowe obręcze Vega Aero Black, progresywny układ kierowniczy, sportowe zawieszenie, fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, Driving Mode Select czy skórzaną sportową kierownicę z manetkami. Do naszej Octavii dorzucono jeszcze trochę opcjonalnego wyposażenia przez co ostateczna cena prezentowanego egzemplarza to 195 850 złotych.

Jak Skoda Octavia wypada na tle konkurentów? Większość z nich w ogóle nie występuje z silnikami wysokoprężnymi a jeżeli już znajdziemy jakąś konkurencję, jak choćby Renault Megane, to Skoda wypada tutaj zdecydowanie korzystniej.

Tylko trzeba pogodzić się z tym, iż Skoda Octavia 2025 nie jest już samochodem dla wszystkich. Diesel z automatem i bogatym wyposażeniem to już niestety konkretny wydatek. choćby topowa wersja Sportline nie ma wszystkiego a jeżeli przesadzicie z dobieraniem dodatków to dość gwałtownie dobijecie do kwoty 180 – 200 tysięcy złotych. A to już naprawdę sporo.

Skoda Octavia 2025 Sportline 2.0 TDI 150 KM DSG – naszym zdaniem

Odświeżona Skoda Octavia nie przeszła znaczących zmian, ale to po prostu bardzo udane auto, które nie ma żadnej poważnej wady. Oczywiście możemy narzekać na sterowanie klimatyzacją z ekranu dotykowego, brak gniazda 12V czy średniej jakości plastiki w dolnych partiach, ale pod względem praktyczności, przestrzeni czy komfortu ciężko się do czegoś przyczepić.

Niektórzy uważają, iż Skoda Octavia jest nudna, ale wiele zależy od konfiguracji i wystarczy spojrzeć na egzemplarz prasowy. Przepiękny niebieski lakier, czarne dodatki, elementy stylistyczne nadające lekko sportowego wyglądu a także 18-sto calowe obręcze. Prezentuje się na to naprawdę świetnie. Do tego w innych wersjach wyposażenia możemy wybrać różne style wykończenia.

To co wyróżnia testowaną Octavię to układ napędowy. Skoda Octavia Sportline 2.0 TDI 150 KM DSG to w dzisiejszych czasach wyjątkowa wersja. Diesle są na cenzurowanym i coraz mniej producentów oferuje taki rodzaj napędu, ale Skoda pokazuje, iż nowoczesny diesel wciąż ma wiele sensu a w niektórych sytuacjach okazuje się niezastąpiony.

Skoda Octavia 2025 Sportline 2.0 TDI 150 KM DSG – dane techniczne
Silnik: wysokoprężny, turbodoładowany, pojemność 1968 ccm
Maksymalna moc: 150 KM w zakresie 3.000 – 4.200 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 360 Nm w zakresie 1.600 – 2.750 obr./min
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 8,5 s
Prędkość maksymalna: 228 km/h
Średnie spalanie: 4,5 – 4,8 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 45 l
Wymiary (dł./wys./szer.): 4698/1470/1829 mm
Pojemność bagażnika: 600 l

Cennik

Skoda Octavia 2025 – ceny katalogowe Skoda Octavia 2025 – ceny promocyjne
Wersja Essence Selection Edition 130
Essence
Edition 130
Selection
Sportline
1.5 TSI 115 KM M6 110 800 zł 128 100 zł 114 500 zł 131 900 zł
1.5 TSI mHEV 115 DSG 121 000 zł 138 600 zł 124 700 zł 142 400 zł
1.5 TSI 150 KM M6 119 500 zł 136 800 zł 123 200 zł 140 600 zł 152 000 zł
1.5 mHEV 150 KM DSG 127 600 zł 145 200 zł 131 300 zł 149 000 zł 160 600 zł
2.0 TSI 204 KM DSG 4×4 162 900 zł 166 700 zł 178 150 zł
2.0 TDI 115 KM M6 126 200 zł 143 500 zł 129 900 zł 147 300 zł
2.0 TDI 150 KM DSG 139 600 zł 157 400 zł 143 300 zł 161 200 zł 172 600 zł
Wersja Essence Selection Edition 130
Essence
Edition 130
Selection
Sportline
1.5 TSI 115 KM M6 106 800 zł 124 100 zł 107 500 zł 124 900 zł
1.5 TSI mHEV 115 DSG 113 000 zł 130 600 zł 113 700 zł 131 400 zł
1.5 TSI 150 KM M6 115 500 zł 132 800 zł 116 200 zł 133 600 zł 138 000 zł
1.5 mHEV 150 KM DSG 119 600 zł 137 200 zł 120 300 zł 138 000 zł 160 600 zł
2.0 TSI 204 KM DSG 4×4 158 900 zł 159 700 zł 164 150 zł
2.0 TDI 115 KM M6 122 200 zł 139 500 zł 122 900 zł 140 300 zł
2.0 TDI 150 KM DSG 131 600 zł 146 400 zł 132 300 zł 147 200 zł 158 600 zł
Idź do oryginalnego materiału