Wydawać by się mogło, iż przemysł samochodowy już niczym nie będzie w stanie nas zaskoczyć. A jednak – mimo iż mamy rok 2025, duża firma zdecydowała się wycofać hybrydę ze swojego najnowszego modelu. Zamiast zelektryfikowanego układu, nowy samochód otrzyma wyłącznie silnik V8. Potraktujmy to jako pozytywny przejaw zmieniających się czasów.
Silnik V8 zamiast hybrydy
Kiedy duża firma samochodowa decyduje się na silnik V8, zamiast jednostki hybrydowej, musimy bić brawo. Oznacza to, iż Japończycy nie boją się przejawów niezadowolenia z niewielkiej strony społeczeństwa. Ale co ważniejsze, mają odwagę odzwierciedlać rzeczywisty popyt.
Nie można przejść obojętnie obok faktu, iż żyjemy w czasach wielu bezsensownych ograniczeń. Wielu z nas liczy na zmiany, ale zwykle na nadziejach się kończy. Jednakże, takie pojedyncze wydarzenia pozwalają nam wierzyć, iż producenci będą jeszcze działać na zdrowym rozsądku. Może nie powinniśmy spodziewać się rewolucji. Ale seria małych kroków, takich jak wybór V8 zamiast hybrydy, daje nadzieję.
Walka z przepisami i ustawami Unii Europejskiej dotyczącymi norm emisji spalin jest zadaniem niełatwym. UE ma w swoich rękach zestaw potężnych narzędzi, którymi mogą egzekwować swoje wymysły i dalej ograniczać producentów. Ci już dziś sprzedają w wielu przypadkach samochody elektryczne praktycznie po kosztach, tylko po to, aby uniknąć kar za sprzedaż zbyt wielu silników spalinowych.
Lexus wysyła sygnał dla całego świata
Dlatego też doceniamy takie działania – Toyota podjęła właśnie dość odważną decyzję dla swojej luksusowej marki Lexus. W przypadku sportowego modelu o nazwie LC, marka wycofała z oferty hybrydową wersję modelu 500h. W przyszłym roku dostępny będzie tylko silnik V8, oznaczony po prostu jako wariant 500. Napędza go czysty, pięciolitrowy, ośmiocylindrowy silnik. Bez żadnego wspomagania elektrycznego.
Taka decyzja pod kątem sprzedażowym i biznesowym z pewnością była łatwa. Silnik V8 będzie sprzedawać się dużo lepiej od hybrydy. Trudności mogły pojawić się na poziomie politycznym, czy społecznym. Hybrydy i elektryki już od pewnego czasu nie są promowane przez wszystkich producentów. Co ciekawe, Toyota jest mistrzem jeżeli chodzi o hybrydy, więc w teorii powinni promować ten napęd za wszelką cenę. Ale Japończycy nie boją się podjąć kontrowersyjnej (jak na dzisiejsze czasy) decyzji. A to oznacza, iż nowy Lexus LC będzie naprawdę wyjątkowym samochodem.
Japoński sportowy model pojawi się praktycznie tylko w Stanach Zjednoczonych. Model ten nie był zbyt popularny w Unii Europejskiej. Ale to i tak świetna wiadomość i sygnał dla całego świata, iż silnik V8 wciąż może być dobrym wyborem.