Porsche Boxster T (718) to samochód, z którego musieli mnie wyciągać siłą

Zdjęcie: Michał Borowski
Płakać można na kilka sposobów: jak bóbr, rzewnymi łzami, wylewnie, słono, ze szczęścia i ze smutku. Można też ryczeć i szlochać. Ostatecznie jednak trzeba otrzeć łzy i to właśnie musiałem zrobić, jak przyszło mi się rozstać z Porsche Boxsterem...
Powiązane
Gdzie jest czujnik położenia wału 2.2 HDI?
1 godzina temu
Nowy Ford trzęsie rynkiem. Ta wersja spala 2,8 l/100 km
4 godzin temu
Nietypowy radiowóz. Nazwali go "Sierżantem Jimem"
4 godzin temu
Polecane
Żużel. Inaczej być nie mogło. Sparta zbiła ROW
1 godzina temu
Nasi juniorzy szybcy w treningach na Paul Ricard
1 godzina temu