
Międzynarodowe targi technologicznie w Japonii są miejscem licznych premier. Wśród nich są także rodzime konstrukcje, które mogą zwiastować przyszłość niektórych marek. Nie inaczej jest w tym przypadku. Nowe Subaru STI może być odpowiedzią na oczekiwania konserwatywnych fanów tego producenta.
Czy to powrót Subaru STI?
Choć ta sylwetka wygląda znajomo, specjalnie nie używamy nazwy „Impreza”. Japończycy pokazali bowiem dwa samochody z serii Subaru STI, które zasługują na słynne trzy litery. Jeden z nich wygląda znajomo i stanowi rozwinięcie dobrze znanej koncepcji.
Oba jednak zwróciły uwagę szerokiej publiczności. Puryści z pewnością nie patrzą z zachwytem na aktualną gamę modelową tej firmy. Brakuje w niej emocji i zaczerpnięć ze sportu motorowego. A właśnie z tego przez lata słynęła.
Czy trend zostanie odwrócony? Czy auta z plejadami w grillu trafią na odcinki specjalne? Nigdy nie można mieć pewności, ale musimy szczerze przyznać, iż w tym przypadku nie jesteśmy optymistami. Aczkolwiek nadzieja jest zawsze.
Subaru STI jako Performance-B Concept
Zacznijmy od hatchbacka, który stanowi oczywiste rozwinięcie imprezy. Ma kompaktowe wymiary i dobrze znane proporcje. To pełnoprawny hot hatch, który mógłby rywalizować z takimi tuzami, jak Cupra Leon czy Volkswagen Golf R.
Niestety, w aktualnej gamie nie ma już takiego Subaru STI. Powrót do takiego modelu byłby na pewno ciekawym pomysłem, tym bardziej iż prezentowany projekt nie jest żadnym pozorantem. Ma zdecydowanie odpowiedni napęd.
Subaru Performance-B STI ConceptZacznijmy od tego, iż pod jego maską znajduje się silnik typu bokser – zgodny z tradycją Subaru, który w tym układzie oferowało choćby diesla. Co istotne, zastosowano tu także Symmetrical All-Wheel Drive, które rozdziela moc pomiędzy osiami.
Nie zabrakło również wsparcia elektryczności. Producent nie zdradził jednak, jaki potencjał znajduje się pod maską. To jednak raczej bez znaczenia, ponieważ nie pojawiły się żadne doniesienia na temat wersji produkcyjnej. A szkoda.
Elektryczna przyszłość
Znaczne większe szanse na debiut rynkowy ma drugi z zaprezentowanych pojazdów. Subaru STI w takim wydaniu ma być odpowiedzią na aktualne panujące trendy i wymogi ze strony ustawodawców. Krótko mówiąc, będzie elektryczne.
To zapowiedź serii samochodów STI, które mają niedługo zadebiutować. Ich łącznikiem będzie architektura Performance STI-E, którą przystosowano do napędów akumulatorowych. Bateria ma być zlokalizowana pomiędzy osiami i obniżać środek ciężkości bez zaburzania rozdziału masy.
Subaru STI ConceptPlatforma jest kompatybilna zarówno z jednym, jak i dwoma jednostkami elektrycznymi. To oznacza napęd na obie osie, co zwiastuje potężną moc. Fani Subaru należą jednak do konserwatywnej grupy, której może to nie przekonywać.
Stylistyka tego modelu jest naprawdę ciekawa. Widać w niej pewne zaczerpnięcia ze wspominanej imprezy, ale gabarytowo można mówić o przerośniętym hatchbacku. Można więc przypuszczać, iż to potencjalny rywal Hyundaia IONIQ 5 N.
Widowiskowy design opiera się na dobrze znanych motywach kolorystycznych, czyli niebieskiej barwie uzupełnionej złotymi felgami. Nie zabrakło również różowych oklein. Oprócz tego, są tu liczne przetłoczenia i muskularny body kit. Summa summarum, auto jest naprawdę atrakcyjne.

3 godzin temu














