Opel pokazał nowego flagowego SUV-a. Będzie najmocniejszy w historii marki, cena zaskakuje

6 godzin temu

Koncern Stellantis zdążył już przyzwyczaić nas do tego, iż wiele marek wchodzących w jego skład, dzieli podobny układ napędowy. jeżeli jeden model otrzyma daną funkcję, tylko kwestią czasu jest, zanim pojawi się gdzie indziej. Najnowsze odświeżenie Grandlanda podąża za tym scenariuszem. Opel przyjął układ napędu elektrycznego na wszystkie koła z dwoma silnikami. Będzie to najmocniejszy (i najdroższy) Opel jakiego możemy kupić.

Najmocniejszy i najdroższy Opel w katalogu

fot. Opel

Opel Grandland Electric AWD generuje moc 325 koni mechanicznych, co stawia go na równi z najlepszymi wersjami Peugeota E-3008 oraz E-5008. Na przedniej osi znajdziemy silnik o mocy 213 KM, podczas gdy tylna oś otrzymuje moc 112 KM. Łącznie zapewniają one sprint od 0 do 100 km/h w zaledwie 6,1 sekundy, co jest świetnym czasem jak na rodzinnego SUV-a.

Na pokładzie znajdziemy dostęp do trybów Eco, Normal, AWD oraz Sport. Mają one wpływ na układ napędowy, kierowniczy i pedał przyspieszenia. Ponadto, Opel Grandland AWD w standardzie otrzymuje już technologię tłumienia częstotliwościowego i specjalne dostrojenie sprężyn, stabilizatora i układu kierowniczego oraz ESC. Energia magazynowana jest w standardowym zestawie akumulatorów 73 kWh. To pozwala na deklarowany zasięg WLTP na poziomie 500 kilometrów.

Zmiany zewnętrzne są subtelne, ale da się je zauważyć już na pierwszy rzut oka. Flagowy Opel z napędem na wszystkie cztery koła ma bardziej sportowe wstawki na zderzakach. Według producenta są one także zoptymalizowane pod kątem aerodynamiki i mają akcenty w stylu karbonowym. SUV ma 20-calowe, dwukolorowe felgi. Wszystko to sprawia, iż SUV ma najniższy w gamie tego modelu współczynnik oporu powietrza 0,278 Cd.

fot. Opel

Na tym zmiany się nie kończą

Na tylnej masce chromowane logo Grandland zostało zastąpione wytłoczonym napisem. W środku niemiecka firma podkreśla nieco inną paletę kolorów dla ergonomicznych foteli. Cała reszta wnętrza wydaje się być jednak niezmieniona. Flagowy SUV trafi do sprzedaży w całej Europie i Wielkiej Brytanii.

Co ciekawe, Opel nie zdecydował się nadać temu wariantowi oznaczenia GSe. Mimo iż przewyższa on mocą hybrydowego Grandlanda GSe, który dysponuje mocą 300 KM. Pomimo ulepszonego układu napędowego i udoskonaleń w prowadzeniu, nowy elektryczny model nie otrzymał etykiety skoncentrowanej na sportowym charakterze.

Elektryczny Grandland AWD jest już dostępny do zamówienia w Europie. W Niemczech jego cena zaczyna się od zaskakujących 59 990 euro. Po aktualnych kursach to aż 256 000 złotych. Jednakże, to cena, która pasuje bardziej do segmentu premium, aniżeli marek z szeroko rozumianego mainstreamu.

fot. Opel
Idź do oryginalnego materiału