Nowy Citroen C5 Aircross z polskimi cenami. Hybryda i automat w podstawie

12 godzin temu

Kolejna generacja kompaktowego SUV-a francuskiej marki właśnie zadebiutowała w polskim konfiguratorze. Postanowiliśmy przeanalizować wstępną ofertę i sprawdzić, czy nowy Citroen C5 Aircross ma szansę na zdobycie dużego zainteresowania i kontynuowanie ważnej misji swojego poprzednika.

Nowy Citroen C5 Aircross – rewolucja stylistyczna

W porównaniu do dotychczasowego wcielenia, jest znacznie bardziej elegancko. Francuzi postanowili zachować oryginalność stylistyczną, ale zaszczepić w niej znacznie więcej porządku, który spodoba się szerszemu gronu odbiorców. I rzeczywiście, nowy Citroen C5 Aircross jest wyrazisty, a przy tym naprawdę ładny.

Front z wąskimi reflektorami nawiązuje do modelu C4 po liftingu. Pomiędzy elementami świetlnymi znalazły się czarne listwy ozdobne, które biegną w kierunku zaktualizowanego logo producenta. Niżej zagościł obły zderzak z wkomponowanymi listwami LED.

Profil również robi pozytywne wrażenie. Przede wszystkim ujawnia, iż auto urosło. Uwydatniają to zwisy nadwozia. Oprócz tego, widać tu masywne osłony dolnych krawędzi błotników i drzwi. Linia przeszkleń jest interesująca – „łamie się” na wysokości tylnych drzwi.

Wśród największych wyróżników tego modelu można wskazać tylne lampy, które wystają poza obrys karoserii. Nawiązują do projektów koncepcyjnych. Sąsiaduje z nimi szeroka klapa bagażnika ze skromną liczbą przetłoczeń.

Dwa napędy do wyboru

Startowa oferta napędowa nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę przynależność do koncernu Stellantis. Jej podstawę stanowi miękka hybryda oparta na doładowanym silniku benzynowym o pojemności 1,2 litra. To poprawiona konstrukcja z łańcuchem rozrządu.

Kierowca ma do dyspozycji 145 koni mechanicznych. Przenoszeniem mocy na przednią oś zajmuje się nowa, siedmiobiegowa skrzynia automatyczna z dwoma sprzęgłami. Producent podał, iż nowy Citroen C5 Aircross w takim wydaniu osiąga 201 km/h prędkości maksymalnej i zużywa 5,4 litra w cyklu mieszanym.

Nowy Citroen C5 Aircross Plus – tył

Teoretyczną alternatywę stanowi wariant w pełni elektryczny. Ma zdecydowanie więcej mocy, bo 210 koni mechanicznych. Tutaj także można liczyć na przedni napęd. Czy wersja AWD jest planowana? Producent jeszcze tego nie ujawnił. jeżeli tak, to będzie zbieżna z tą w nowym Jeepie Compassie.

Według producenta, zastosowany akumulator trakcyjny pozwala na pokonanie 520 kilometrów w cyklu mieszanym – zgodnym z normami WLTP. Czy tyle wystarczy, by przekonać potencjalnych nabywców? Czas pokaże.

Ile kosztuje nowy Citroen C5 Aircross?

Za podstawowe wydanie tego modelu trzeba zapłacić 132 900 złotych. Tyle kosztuje wspomniana, miękka hybryda o mocy 145 koni mechanicznych. Uzupełnia ją siedmiobiegowa przekładnia automatyczna i napęd na przednią oś.

Wyposażenie bazowe, czyli You, jest całkiem przyzwoite. Co ciekawe, C5 Aircross już w bazowym wydaniu daje możliwość wyboru jednego z sześciu kolorów: Perla Nera Black, Platinium Grey, Ruby Red, Eclipse Blue, Astoria Green lub Okenite White.

Nowy Citroen C5 Aircross Plus – wnętrze

W standardzie znajdują się również 18-calowe felgi aluminiowe. Poza nimi, na tej samej liście znajdziemy m.in.: składaną kanapę (40:20:40), tylne czujniki parkowania, reflektory full LED, adaptacyjny tempomat, cyfrowe wskaźniki, dotykowy ekran multimedialny, dwustrefową klimatyzację, zawieszenie Advanced Comfort i elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach.

Dokładnie tak samo skonfigurowana wersja elektryczna stanowi wydatek 174 900 złotych. Biorąc pod uwagę oferty konkurencji, jest to naprawdę niezła oferta. Pamiętajmy, iż istnieje możliwość złożenia wniosku o dotację na zakup samochodu akumulatorowego, co może realnie zmniejszyć wydatek o 20-30 tysięcy złotych.

Prezentowane auto na pewno ma szanse na sukces. Gdyby posiadał w ofercie 150-konnego diesla, to bylibyśmy go pewni. Należy jednak spodziewać się uzupełnienia pod postacią udoskonalonej hybrydy plug-in.

Idź do oryginalnego materiału