Nowy 7-osobowy budżetowy SUV z Japonii. To pierwszy poważny konkurent dla odpowiedników z Chin

9 godzin temu

Mitsubishi kontynuuje swoją produktową ofensywę. Japoński producent od miesięcy zapowiadał już rozszerzenie portfolio o kilka zupełnie nowych modeli. Firma wprowadziła na rynek własną wersję Nissana Leaf, czy nowego Eclipse Cross opartego na Renault Scenic E-Tech. Jednakże, nie wszystkie nowe modele Japończyków pochodzą od partnerów z sojuszu. Jest też nowy Outlander Sport, a teraz większy, 7-osobowy budżetowy SUV z dość osobliwą nazwą.

7-osobowy, budżetowy SUV od Mitsubishi

fot. Mitsubishi

Japońska firma zaprezentowała w pełnej krasie model Destinator. Ten 7-osobowy, budżetowy SUV to wersja produkcyjna zeszłorocznego konceptu o nazwie DTS. Jak na to, iż samochód ma mieć niską cenę, prezentuje się naprawdę nieźle. Ponadto, Mitsubishi z pewnością zyska dużo punktów za zachowanie fizycznych przycisków w kabinie.

Deska rozdzielcza nowego SUV-a jest jednak dość niecodzienna. Mamy tu grubą, błyszczącą czarną ramkę otaczającą cyfrowy zestaw wskaźników. 8-calowy ekran kierowcy jest głęboko wpuszczony w deskę rozdzielczą, przez co tablet wygląda na odrobinę przestarzały. Do tego na desce mamy jeszcze 12,3-calowy ekran systemu multimediów.

Wystarczy jednak o minusach – skupmy się na tym, co Mitsubishi Destinator oferuje. A jest tego całkiem sporo. SUV będzie miał wyłącznie napęd na przednią oś, a pod maskę trafi 1,5-litrowy silnik benzynowy. Jednostka posiadająca cztery cylindry generuje 161 koni mechanicznych i dysponuje momentem obrotowym w postaci 250 Nm. Japończycy stawiają na prostotę, stosując tylne zawieszenie z belką skrętną i hamulce tarczowe na wszystkich czterech kołach. W standardzie SUV ma 18-calowe felgi, a jego masą własna wynosi zaledwie 1495 kilogramów.

fot. Mitsubishi

Ma sporo wyposażenia i jeszcze więcej miejsca w środku

Siedmiomiejscowy Destinator mierzy 4680 mm długości i 1840 mm szerokości. Jest więc nieco krótszy i węższy od Outlandera, ale jednocześnie jest odrobinę wyższy (1780 mm). Duży rozstaw osi wynoszący 2815 mm zapewnia mnóstwo miejsca w środku. Choć SUV nie ma napędu na cztery koła, ma całkiem imponujący prześwit wynoszący 214 mm. Dostępne będę różne tryby jazdy, w tym szutrowy, mokry, czy błotnisty.

Choć Destinator jest zaprojektowany z myślą o praktyczności, nie oszczędza na wyposażeniu. Japończycy w swoim najnowszym modelu oferują panoramiczny dach, system nagłośnienia Yamaha, czy 64-kolorowe oświetlenie ambientowe. We wszystkich trzech rzędach siedzeń znajdziemy także porty USB. Pasażerowie siedzący w ostatnim z nich mają też do dyspozycji swoje dedykowane nawiewy. Drugi rząd siedzeń jest dzielony w proporcjach 40:20:40. Oba można złożyć na płasko, aby zmaksymalizować przestrzeń bagażową.

Na chwilę obecną Destinator debiutuje na rynkach azjatyckich. SUV jest więc trzecim modelem indonezyjskiego oddziału Mitsubishi, po minivanie Xpander i kompaktowym crossoverze Xforce. Ten ostatni na niektórych rynkach sprzedawany jest jako Outlander. Najnowszy, 7-osobowy SUV wygląda jednak naprawdę „europejsko”. Będzie on z pewnością świetną konkurencją dla pojawiających się chińskich modeli, a my możemy tylko mieć nadzieję, iż Mitsubishi wprowadzi go także u nas.

fot. Mitsubishi
Idź do oryginalnego materiału