Mercedes w latach 80. i 90. ubiegłego stulecia budował swoje samochody z nieco inną filozofią niż obecnie. Pod względem niezawodności auta przypominały czołgi, a jeżeli chodzi o jakość materiałów i technologię to była ona najwyższej próby. jeżeli tęsknisz za starymi, dobrymi czasami, możesz sprawić sobie niemałą euforia przy pomocy tego modelu 300 CD z 1985 roku. Samochód wygląda jak z muzeum.
Fantastyczny Mercedes jak z muzeum
Dwudrzwiowy Mercedes ma nadwozie pomalowane lakierem Midnight Blue, wnętrze w kolorze Palomino i pozostaje w doskonałym stanie. Aż trudno uwierzyć, iż ten samochód ma już 40 lat. Z opisu aukcji dowiadujemy się, iż jedyną wadą tego samochodu są… stare opony. Pochodzą one z 2019 roku, co pokazuje tylko, jak bardzo o swojego Mercedesa dbał poprzedni właściciel, skoro uznaje je za stare (zresztą całkiem słusznie).
Mercedes 300 CD z 1985 roku ma oryginalne 14-calowe felgi. Posiada elektryczne szyby, tempomat, szyberdach i kilka innych funkcji. Najważniejsze jest jednak pod maską. Silnik to 3-litrowy, pięciocylindrowy turbodiesel, który współpracuje z 4-biegową automatyczną skrzynią biegów. Łączna moc to nie robiące większego wrażenia 123 konie mechaniczne. Ten samochód nie będzie nigdy demonem prędkości, ale przecież nie o to tu chodzi. Silnik ma jednak adekwatną dla takiego samochodu kulturę pracy i szlachetność.
Mimo 40 lat na karku i Diesla pod maską przebieg tego Mercedesa wcale nie jest wysoki. Jego licznik wskazuje na 95 000 przejechanych mil, a więc około 153 000 kilometrów. Ten klasyczny samochód nie brał udziału w żadnym wypadku i wydaje się mieć w pełni autentyczny przebieg.
Wcale nie musi być kosmicznie drogi
Obecny właściciel kupił Mercedesa na początku tego roku i twierdzi, iż przemalował całą maskę, aby usunąć odpryski. 300 CD był ostatnio serwisowany w sierpniu tego roku, a poprzednia wizyta w warsztacie miała miejsce pod koniec 2024 roku.
Jedną z kluczowych cech tego samochodu jest fakt, iż pochodzi z dawno minionej epoki. Wtedy nie tylko Mercedes budował samochody z myślą o trwałości, choć trzeba przyznać, iż robił to zdecydowanie najlepiej. Jakość wykonania była czymś, z czego słynęły te samochody. W chwili obecnej najwyższa oferta za tę piękność to zaledwie 7000 dolarów, czyli ok. 25 300 złotych. To wyjątkowo niska cena biorąc pod uwagę, iż egzemplarze w takim stanie warte są około 3 razy tyle.