Gdy w latach 80. japońscy inżynierowie otrzymali zadanie stworzenia samochodu, który pokona niemiecką konkurencję, nikt nie spodziewał się rewolucji motoryzacyjnej. Dziś Lexus kojarzy się z perfekcyjnym wykonaniem, przełomowymi technologiami i luksusem. Dowiedz się, jakie innowacje w Lexusach wręcz onieśmielają branżę motoryzacyjną.
Tomografia silnika? Tylko w Lexusie!
Wyobraź sobie lekarza, który bada pacjenta wyłącznie przez osłuchanie klatki piersiowej. Nie brzmi dobrze, prawda? Dokładnie tak samo pomyśleli inżynierowie Lexusa o tradycyjnych metodach kontroli silników. Dlatego sięgnęli po technologię tomografii komputerowej.
W fabrykach Lexusa każdy silnik trafia na specjalne stanowisko, gdzie przechodzi badanie godne pacjenta w najlepszej klinice. Komputerowa tomografia osiowa (CAT) skanuje jego wnętrze warstwa po warstwie, tworząc trójwymiarowy obraz z dokładnością do ułamków milimetra.
Dlaczego to tak ważne? Bo w świecie Lexusa wyrażenie “prawie idealnie” nie istnieje. Silnik, który wygląda perfekcyjnie z zewnątrz, może kryć w sobie defekty niewidoczne gołym okiem. Te niedoskonałości mogą nie dawać o sobie znać przez tysiące kilometrów, aż do feralnego dnia… Każdy wykryty defekt, choćby najmniejszy, dyskwalifikuje silnik. To podejście kosztuje producenta fortunę – odrzucane są jednostki, które większość producentów uznałaby za wzorowe. Jednak właśnie dzięki temu silniki Lexusa słyną z niezawodności mierzonej nie w latach, ale dekadach.
Samochód ze „zmysłem bezpieczeństwa”? To musi być Lexus
Prowadzisz nocą, deszcz siecze po szybie, a widoczność jest bliska zeru. Nagle przed maską pojawia się sylwetka pieszego. Zanim Twój mózg przetworzy informację, samochód już hamuje. To nie science fiction – to system LSS+ w Lexusie.
Ludzkie zmysły są niesamowite, ale mają swoje ograniczenia. Zmęczenie, oślepienie, chwila nieuwagi – wystarczy sekunda, by doszło do nieszczęścia. Dlatego Lexus „dał” swoim samochodom dodatkowe “zmysły” – kamery o ultrawysokiej czułości, radary działające w każdych warunkach i sensory monitorujące otoczenie 360 stopni wokół pojazdu.
System ochrony przeciwzderzeniowej to tylko wierzchołek góry lodowej. Nocą kamery widzą pieszych tam, gdzie kierowca dostrzega tylko cienie. W dzień rozpoznają rowerzystów wjeżdżających nagle na jezdnię – auto samo, w razie potrzeby, aktywuje hamulec. Na skrzyżowaniach monitorują pojazdy nadjeżdżające ze wszystkich kierunków, przewidując potencjalne kolizje, zanim się wydarzą.
Auto, w którym chcesz zamieszkać? To zdecydowanie nowoczesny Lexus
Siedzisz w swoim Lexusie, czekając na zielone światło. Wokół zgiełk miasta, klaksony, spaliny. Jednak Ty jesteś w innym świecie. Fotel masuje Twoje zmęczone plecy, klimatyzacja utrzymuje idealną temperaturę, a system audio Mark Levinson wypełnia wnętrze dźwiękiem godnym filharmonii. To nie samochód – to mobilna oaza spokoju.
W modelu Lexus LM inżynierowie poszli jeszcze dalej. Konsultacje z producentami prywatnych odrzutowców zaowocowały wnętrzem, które bardziej przypomina luksusowy salon niż samochód. Znajduje się w nim 48-calowy ekran, fotele rozkładane do pozycji leżącej jak w pierwszej klasie samolotu i przegroda z przyciemnianym szkłem.
A co się stanie, gdy powiesz: “Hej Lexus, zgłodniałem”? Nawigacja wskaże najlepsze restauracje w okolicy. Powiedz “Zimno mi” – klimatyzacja automatycznie podniesie temperaturę. To magia? Nie, to asystent głosowy Lexus Concierge oparty na sztucznej inteligencji.
Gdy następnym razem zobaczysz Lexusa na polskiej drodze, przyjrzyj się bliżej. To inteligentne i pełne innowacji motoryzacyjne dzieło sztuki. By poznać je jeszcze lepiej, możesz odwiedzić np. salon Lexus Polska.
Grafika: Canva