Jak informuje brytyjski portal Autocar, kolejny producent decyduje się porzucić hybrydę, a pod maskę nowego modelu zainstaluje tradycyjny silnik spalinowy bez elektryfikacji. Udoskonalony, odchudzony Bentley Continental Supersports otrzyma wolnossąca jednostkę V8 o mocy 640 koni mechanicznych. Będzie także pierwszym modelem z nowej „ekstremalnej” linii.
Bentley rezygnuje z układu hybrydowego
Hybrydy czy silniki elektryczne nie idą w parze z samochodami sportowymi. Przekonało się już o tym coraz więcej producentów, dla których silnik spalinowy może być jedynym ratunkiem. Dziś o kolejnym powrocie informuje portal Autocar. Dziennikarze brytyjskiego magazynu dowiedzieli się, iż Bentley w swoim najnowszym modelu planuje zastąpić układ PHEV klasyczną jednostką benzynową w układzie V8.
Luksusowy model z napędem na tył otrzyma silnik o mocy 640 koni mechanicznych. Ma być wizytówką nowej linii ekstremalnych samochodów o wysokich osiągach. Rezygnacja z systemu PHEV jest fundamentalnym elementem redukcji masy.
Po raz ostatni Bentley korzystał z nazwy Supersports w 2017 roku w topowej wersji Continentala. Wówczas samochód otrzymał jeszcze większy, 6-litrowy silnik W12 o mocy 700 koni mechanicznych. Nowy model ma pokazać, iż Bentley jako jedyny producent samochodów z najwyższej półki może oferować zarówno luksus, jak i osiągi.
Silnik spalinowy jedynym rozwiązaniem?
Fakt, iż producent zdecydował się wycofać silnik W12 na rzecz podwójnie doładowanego V8 oznacza jednak, iż nowy model nie będzie miał tak wysokiej mocy. Co więcej, będzie on także słabszy od hybrydowego Continentala GT Speed, który generuje 771 KM. Nowy model bez hybrydy ma być jednak całkowicie zorientowany na czyste osiągi i niską masę.
Pod jego maską będzie pracować 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem. Źródła bliskie portalowi Autocar twierdzą, iż jego moc wzrośnie z 592 do 640 koni mechanicznych. Silnik elektryczny montowany przy skrzyni biegów zostanie całkowicie usunięty.
Kluczem do uzyskania ekstremalnych osiągów ma być redukcja masy. Według nieoficjalnych informacji samochód będzie ważył około 2 ton. To w porównaniu do 2459 kg, które waży model GT Speed, gigantyczna różnica. Miałby on być najlżejszym Bentleyem od dziesięcioleci. Mimo niższej mocy, całkiem możliwe iż jego sprint od 0 do 100 km/h będzie wynosił dokładnie tyle samo. Czyli 3,1 sekundy.