Podsumowanie rynku sprzedaży nowych samochodów w Europie w maju pozwala dostrzec, iż nie tylko SUV-y dziś mogą liczyć na zainteresowanie. Segment B pojazdów, który umacnia swoją pozycję, ma nową gwiazdę. Nie jest od Toyoty i z impetem wkroczyło na scenę zarezerwowaną do niedawna dla Japończyków.
Już nie Corolla Toyoty teraz liczy się bestsellerowe Renault
Patrząc na ranking sprzedaży wg modeli przygotowany przez JATO Dynamics, w maju br. trudno dostrzec dominację Toyoty. Zauważamy jednak, jak gwiazdorskie Renault Clio z impetem podbija europejski rynek. Pierwsze miejsce w maju i przewaga nad bestsellerowym SUV-em Volkswagena udowadnia, iż dla Europy równie istotny jest segment B samochodów.
Francuskie Clio ma na koncie oszałamiające wyniki sprzedaży we Francji. Niewątpliwie przyczyniły się do zdobycia przez niego europejskiego podium. Nie jest jednak tajemnicą, iż w Hiszpanii Clio także pokonało wielu rywali, zajmując tam 2 pozycję i wyprzedzając Corollę Toyoty i dając się wyprzedzić jedynie Dacii Sandero.
Francuski kompakt jest jednym z najbardziej konkurencyjnych modeli w swoim segmencie. Zapracował na swój sukces zrównoważonym połączeniem jakości produkcji, wyposażenia i ceny. Recepta na sukces opracowana przez Francuzów działa także na konkurencję z Chin. Te, choć atrakcyjne cenowo nie zawsze odpowiadają europejskim standardom i są wielką niewiadomą, jeżeli chodzi o niezawodność mechaniczną.
Nowe Clio to solidna alternatywa dla rosnących w siłę azjatyckich rywali
Nie jest tajemnicą, iż chińskie modele marek tj. MG zyskują na popularności w Europie. Nowe Renault Clio prezentuje się jako wysoce konkurencyjna alternatywa. To dzięki temu, iż Francuzi byli w stanie dostosować się do nowych wymagań rynku bez wyrzekania się swojej tożsamości. Ten udany model z segmentu B ma wyżej postrzeganą jakość, wydajną gamę mechaniczną, która jest na miarę oczekiwań klientów.
Model, który stawia na jakość, jest dostępny z silnikiem benzynowym, w wersji dwupaliwowej (z instalacją LPG) oraz z technologią hybrydową bez wtyczki. W bazowej wersji Evolution i z silnikiem niehybrydowym, Clio jest jednym z najtańszych aut w swojej klasie. Cennik startuje już od 77 200 zł. Oszczędna wersja z instalacją LPG, która zużywa średnio 5,4 l/100 km to wydatek 78 600 zł. Hybrydyzacja napędu, która daje oszczędności rzędu 40% i moc 145 KM jest dostępna od poziomu wyposażenia Techno z ceną 108 300 zł.
W standardzie nowe Clio oferuje elementy takie jak:
– kamera cofania,
– czujniki parkowania,
– przyciemniane tylne szyby,
– bezprzewodowe replikacja ekranu telefona,
– system multi-sense,
– regulacja wysokości foteli,
– karta Renault Hands Free,
– klimatyzacja automatyczna,
– światła przednie i tylne LED.
Wiadomo, iż mamy tu do czynienia z samochodem kompaktowym, ale Clio oferuje wystarczająco dużo miejsca, aby pasażerowie z przodu mogli się wygodnie rozsiąść. Na tylnych siedzeniach jest sporo miejsca na nogi. Warto zauważyć, iż Clio ma elegancki wygląd, który sprawia, iż wygląda na auto klasy premium, mimo iż jest jednym z tańszych małych samochodów. Francuski model jest chwalony za precyzyjne prowadzenie i zwinność. Jazda francuskim kompaktem jest przyjemnością, szczególnie w warunkach miejskich.
Podsumowanie
Modele azjatyckie mają tendencję do podbijania rynku agresywnymi cenami, ale pod względem wykończenia, systemów wspomagania i ogólnej jakości Clio nie musi im ustępować. Ponadto sieć obsługi posprzedażnej Renault, zapewnia gwarancję wsparcia. Ta nie została jeszcze skonsolidowana w przypadku wielu pojawiających się u nas marek.
Fakt, iż tradycyjny samochód użytkowy znalazł się na szczycie na rynku zdominowanym przez SUV-y, podkreśla słuszność inwestowania w ten format. przez cały czas istnieje duże zapotrzebowanie na kompaktowe, dostępne, łatwe w utrzymaniu samochody tj. Peugeot 208, Toyota Yaris i VW Polo