Harley-Davidson Street Bob 117 (2025) – marzenia mają brzmienie V-ki [TEST, FILM, zdjęcia, opinia, Operacja Lato]

5 godzin temu

Street Bob 117 2025 to fabryczny cruiser z wysoką kierownicą i niską kanapą. To także pierwszy Harley-Davidson, którym Ola w życiu jeździła… Czy to marzenie warto było spełniać? Przekonaj się, obejrzyj test!

Piękne wspomnienia często zaczynają się od pięknych marzeń, a w moim przypadku – od tych z dzieciństwa, zapisanych gdzieś między odcinkami „Sons of Anarchy” a kadrami z „Easy Ridera”. I tak w moje ręce trafił on – Harley Davidson Street Bob 117. Nowiutki, masywny, surowy i piorunująco przystojny. A ja? Ja właśnie spełniłam jedno z największych motocyklowych marzeń.

Pierwsza randka z łobuzem – Street Bob 117 2025

Harley-Davidson od zawsze malował mi się jako symbol wolności, stylu i wszystkiego, co w motocyklach elektryzuje najbardziej. Wydawało mi się jednak, iż nasza wspólna historia zacznie się od mniejszych gabarytowo Sportsterów. Ale jak to bywa podczas motogenowej Operacji Lato, marzenia spełniamy z rozmachem!

Skłamałabym mówiąc, iż nie miałam pewnych obaw. Prawie 300 kg stalowego charakteru kontra moja skromna osoba. Ale Street Bob już od pierwszych metrów pokazał, iż choć wygląda groźnie, to potrafi być bardzo przystępny. I tak – przyznaję, miałam wobec niego ogromne oczekiwania. Bo to Harley. Bo to legenda. Bo to maszyna, którą obrosła pewna mitologia. A jak głosi klasyk – czasem warto jest być ostrożnym z poznawaniem swoich idoli.

Harley-Davidson Street Bob 117 [model 2025 – TEST, FILM, opinia motocyklistki]

Film do obejrzenia także bezpośrednio na YT (w niedzielę o 18:00).
videomaker: Tomazi.pl

W skrócie o Street Bobie. Technicznie? Solidnie. Emocjonalnie? Kosmos.

Potężny Milwaukee-Eight 117. 1923 cmł pojemności, 156 Nm momentu dostępnego bardzo nisko, bo już przy 2750 obr./min. 91 koni mechanicznych i… dźwięk, który zostaje w głowie na długo po zgaszeniu silnika. Już samo odpalenie Boba (szybko przeszliśmy na “Ty”) to rytuał – mocne szarpnięcie, głęboki pomruk i ta charakterystyczna, miękka praca V-ki. Na światłach czujesz, iż ten silnik ma serducho, które bije razem z Tobą.

W czasie jazdy towarzyszyło mi uczucie, spokoju połączonego z pewnością, iż gdy tylko odkręcę manetkę, mam pod sobą prawdziwy zapas mocy. I to takiej, której nie trzeba szukać wysoko w obrotach. Wszystko dzieje się od dołu, płynnie i bez szarpania.

Tryby jazdy, czyli nowy charakter na kliknięcie.

Sport. Road. Rain. Trzy tryby, które naprawdę zmieniają osobowość tej maszyny. Tryb Rain towarzyszył mi najczęściej – przy pierwszych pokonanych kilometrach i choćby przy dobrej pogodzie. Spełnił swoją rolę w “procesie inicjacji” – umożliwił poznanie reakcji motocykla, upłynnił jazdę po mieście, zapewnił lepszą kontrolę i co tu dużo mówić – nie wyrwał mnie z kapci. A jak z pozostałymi trybami? Powiedzmy, iż dziś w zupełności wystarczy, iż wiem o ich istnieniu… W trybie Sport, ten łobuz zamienia się w prawdziwą uliczną bestię i jestem przekonana, iż znajdzie niejednego amatora, szczególnie na otwartych drogach. Road, jak pewnie się domyślacie, ma być czymś po środku, i rzeczywiście tak jest. Zdecydowanie łagodnieje przy swoim wykoksowanym sąsiedzie, ale przez cały czas ma więcej wigoru niż tryb Rain.

Harley-Davidson Street Bob 117 2025 – zdjęcia by Tomazi:

Reszta tekstu pod zdjęciami.

fotograf: Tomazi.pl

Wrażenia z jazdy – styl i komfort

Ten motocykl to kwintesencja rodziny Softail – minimalistyczny bobber z nowoczesnym sercem. Niska kanapa (ok. 680 mm), szeroka kierownica, wyważony środek ciężkości i… pozycja, która daje poczucie bycia częścią motocykla, a nie tylko jego pasażerem. Masz wrażenie, iż siedzisz “w nim”, a nie “na nim”. I to uczucie – jest bezcenne.

Pomimo niemal 300 kg wagi, Street Bob nie przytłacza. Wolne manewry wymagają chwili przyzwyczajenia i jak się okazało ręki kowala aby sprawnie operować sprzęgłem, ale z każdym kilometrem czułam, iż stajemy się coraz bardziej zgranym duetem.

Piękne szprychowe koła bezdętkowe, analogowy zegar z cyfrowym twistem, tempomat, system kontroli trakcji i ABS czułe na pochylenia, czujniki ciśnienia TPMS, światła LED i klasyczne wykończenie z chromem. Nie ma tu miliona ekranów i trybów do przeklikania – jest dokładnie tyle, ile potrzeba. Ani grama więcej.

Ale jak dobrze wiemy, droga do realizacji marzeń nie może być zbyt prosta i tak było w tym przypadku. Mój nowy ukochany dał mi wycisk. Dźwignia zmiany biegów – ustawiona trochę za wysoko, co zmuszało mnie do odrywania stopy z podnóżka przy każdej redukcji biegu. No i klamka sprzęgła – rzecz, która złamała mi serce, ponieważ ważyłaby na decyzji o zakupie tego motocykla. jeżeli nie masz łapy Herkulesa, to poczujesz to po całym dniu jazdy. Ba! Poczujesz to pół godziny jazdy. Ale czy są to wyzwania, które przekreślają całe doświadczenie? Oczywiście, iż nie! Natomiast na pewno dają do myślenia i odbierają część radochy z jazdy, szczególnie w mieście.

Czy Harley Davidson Street Bob 117 jest dla wszystkich?

Nie. I całe szczęście. To nie jest motocykl, który próbuje zadowolić wszystkich. On nie prosi o uwagę – on ją przyciąga brzmieniem jak i wyglądem. Jest sobą. I – co dla mnie osobiście najważniejsze – ani przez moment nie czułam, iż Street Bob to „za duży temat” dla kogoś, kto nie ma bogatego doświadczenia z cruiserami, albo długiej brody zaplecionej w warkocz.

Będzie zarówno świetnym kompanem do dłuższych przejażdżek, szczególnie, iż w standardzie mamy tempomat. Jak i do płynnej jazdy w mieście – w tym miejscu znów ukłony należą się trybowi Rain. Więc jeżeli zawsze marzyliście o Harleyu, ale nie wiecie, od czego zacząć, być może warto zainteresować się właśnie tym modelem. Pamiętajcie, iż marzenia należy spełniać, ale jak to bywa, marzenia również mają swoją cenę i w tym przypadku będzie to w przybliżeniu ok. 80 000 polskich złotych.

Zobacz też: Jeszcze więcej o Street Bobie! Jędrzejak nagrał film z 17 ciekawostkami w mniej niż 10 minut!

Drogi Street Bobie – nie zapomnę Cię nigdy

Był to mój pierwszy raz ze Street Bobem i mam nadzieję, iż nie ostatni. Bo kiedy raz poczujesz ten dźwięk i ten moment obrotowy pod sobą – coś się zmienia. W tobie. W sposobie, w jaki chcesz jeździć. I w tym, jak patrzysz na motocyklowe marzenia. Cytując klasyka – “Harley mój, to jest to, kocham go” i choć żegnam go z niemałym żalem to miło jest wiedzieć, iż prawdopodobnie za chwilę będzie spełniał czyjeś motocyklowe marzenia.

Plusy – Street Bob 117:

  • niesamowita elastyczność silnika i brzmienie
  • tryby jazdy dające realną różnicę
  • wygodna pozycja i ergonomia
  • klasyczne wykończenie i dbałość o detale
  • tempomat, LED-y, analogowy zegar – funkcjonalny oldschool

Minusy – Street Bob 117:

  • wysoko ustawiona dźwignia zmiany biegów
  • klamka sprzęgła wymaga siły
  • kanapa może “dokuczać” przy dłuższej jeździe

Operacja Lato 2025: o co chodzi? Spotkania, konkurs, plan…

Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2025 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach

oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth Concept! Pozostałe nagrody też są ciekawe: voucher na zakup odzieży Ixon w sklepie Inter Motors, klocki hamulcowe TRW, wodoodporne plecaki z chemią Motul, sesja foto z Tomazim, zestaw gadżetów Exide, czy zestaw gadżetów Motogen!

Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek o 19:00 spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!

Harmonogram Operacji Lato 2024:

  • 30.06–06.07 – Harley-Davidson
  • 07.07–13.07 – Yamaha
  • 14.07–20.07 – BMW
  • 21.07–27.07 – Triumph
  • 28.07–03.08 – Kawasaki
  • 04.08–10.08 – Suzuki

Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom

Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć, i nie byłoby spotów, i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle. Są to firmy:
Schuberth,
Exide,
Motul,
TRW,
Ixon.

Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na

oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Idź do oryginalnego materiału