Chiny ogłosiły wznowienie rozmów z Unią Europejską dotyczących planu ustalenia minimalnej ceny samochodów elektrycznych importowanych z Państwa Środka. w tej chwili unijne cła na chińskie EV sięgają choćby 45,3%, ale nie powstrzymały napływu tanich modeli.
Dlaczego to ważne dla rynku EV w Europie
Chińskie marki od lat zwiększają swoje udziały w Europie. W pierwszych trzech kwartałach 2025 r. sprzedano już dziesiątki tysięcy tanich EV z Chin, w tym popularne modele segmentu A i B. Minimalna cena miałaby zapewnić “uczciwą konkurencję” z europejskimi producentami i ujednolicić warunki rynkowe.
Co może się zmienić dla kierowców i importerów
W praktyce nowe regulacje mogą oznaczać:
- wzrost cen chińskich EV o kilka tysięcy euro,
- mniejsze zainteresowanie najtańszymi miejskimi autami elektrycznymi,
- przesunięcie rynku w stronę droższych modeli z lepszym wyposażeniem,
- możliwe renegocjacje strategii importerów i europejskich dealerów.
Komentarz ekspertów
Specjaliści od rynku EV zauważają, iż minimalna cena nie zatrzyma wjazdu chińskich samochodów na rynek, ale może wpłynąć na ich segmentację. Najtańsze modele mogą zniknąć z Europy, a producenci będą szukać nowych sposobów na zachowanie konkurencyjności.
Kiedy możemy spodziewać się zmian?
Rozmowy są w toku, ale ostateczne porozumienie może zapaść już w pierwszej połowie 2026 r.. Wtedy dopiero zobaczymy, jak zmienią się ceny i dostępność chińskich EV w Europie







