BYD – od baterii do globalnej potęgi motoryzacyjnej

5 godzin temu

BYD zdetronizował Volkswagena na chińskim rynku i niemal zrównał się z Teslą pod względem globalnej sprzedaży aut elektrycznych. To gigant, który rośnie w zawrotnym tempie – ale w Europie nie wszystko idzie po jego myśli.

Zbuduj Swoje Marzenia (Build Your Dreams) – BYD od wielu lat reklamuje się hasłem czyniącym jej nazwę łatwiejszą do zapamiętania dla nie-Chińczyków. W rzeczywistości BYD to skrót chińskiej nazwy firmy, Biyadi. Ale slogan „Build Your Dreams” dobrze pasuje do producenta samochodów, który w zaledwie trzy dekady wyrósł z niewielkiej fabryki akumulatorów na największego wytwórcę aut elektrycznych na świecie.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/inwestycje-chinskich-koncernow-samochodowych-w-europie,aid,5120

Tylko trzydzieści lat

Początki BYD-a sięgają 1995 roku, kiedy to chemik Wang Chuanfu założył w Shenzhen mały zakład produkujący baterie. Liczba pracowników z początkowych dwudziestu wzrosła do imponujących 968 900 – BYD to w tej chwili jeden z największych graczy na globalnym rynku akumulatorów z ponad trzydziestoma zakładami rozsianymi po całym świecie.

BYD rozpoczął produkcję samochodów w 2003 roku, w którym przejął podupadającą finansowo lokalną markę Qinchuan. Ta oferowała prosty, mały model oparty na platformie starego Suzuki Alto. Auto o mocy zaledwie 40 KM zyskało nowe życie jako BYD Flyer, który był pierwszym modelem marki. W początkowych latach BYD nie różnił się szczególnie od innych firm motoryzacyjnych z Chin: produkował tanie samochody spalinowe, wyraźnie inspirowane zachodnim designem.

Jednak BYD wcześniej niż inni producenci z Chińskiej Republiki Ludowej postawił na elektromobilność: BYD F3DM, pierwszy chiński pojazd z napędem hybrydowym typu plug-in, wszedł na rynek już w 2008 roku. Dwa lata później pojawił się pierwszy całkowicie elektryczny samochód – BYD e6. Dla porównania, Tesla Model S debiutowała dopiero w 2012 r. W kolejnych latach BYD poszerzał ofertę hybryd i aut elektrycznych, korzystając z technologicznego zaplecza spółki-matki – producenta akumulatorów.

BYD Seal U to chiński SUV klasy średniej (długość: 477,5 cm) dostępny z napędem elektrycznym (218 KM, akumulatory trakcyjne 71,8 lub 87 kWh), a także jako hybryda plug-in (U DM-i). Ten drugi wariant ma odmiany o mocy systemowej 218 KM (FWD) lub 324 KM (4x4). fot. BYD

Jeden kierunek rozwoju

Boom na elektromobilność napędził rozwój firmy: w 2023 roku chiński producent zastąpił na pozycji lidera Volkswagena, który przez 37 lat dominował w Państwie Środka. Już rok wcześniej BYD całkowicie zrezygnował z oferowania aut wyposażonych jedynie w jednostki spalinowe i od tego czasu ma w gamie wyłącznie hybrydy typu plug-in oraz auta elektryczne.

W 2024 roku BYD znalazł nabywców na 4,2 miliona nowych aut i stał się szóstym co do wielkości wytwórcą samochodów na świecie, wyprzedzając takich gigantów jak Ford, Honda czy Nissan.

W tym samym roku ten chiński producent w sprzedaży modeli w pełni elektrycznych prawie zrównał się z amerykańskim potentatem, czyli Teslą. Problemy z popytem na produkty najpoważniejszego rywala sprawiają, iż BYD jest dziś niemal pewniakiem do tytułu największego producenta aut elektrycznych na świecie.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowy-byd-dolphin-surf-szokuje-cena-bac-sie-powinny-nie-tylko-dacia-spring-ale-i-fiat-grande-panda,aid,5226

Superauto? Proszę bardzo!

Chińska firma dobrze radzi sobie także pod względem finansowym. W ciągu zaledwie kilku lat dziesięciokrotnie zwiększyła bowiem swój zysk, osiągając poziom 5,1 miliarda euro.

Niejako na uczczenie sukcesów BYD sprezentował sobie elektryczne superauto, produkowany od sierpnia 2024 roku pod luksusową marką Yangwang model U9. Ten sportowy pojazd rozwijający imponujące 1300 KM jest się w stanie rozpędzić do prędkości aż 391 km/h, co czyni go najszybszym chińskim samochodem produkowanym seryjnie.

Ci, którym BYD kojarzy się wyłącznie z tanią chińską motoryzacją, na widok Yangwanga U9 mogą się mocno zdziwić. fot. BYD

Z naciskiem na rozwój

Jedną z recept na sukces BYD-a jest wysoki poziom inwestycji w badania i rozwój: w ciągu ostatniej dekady chińska firma wydała na ten cel ponad 13-krotność swojego rocznego zysku, a tylko w samym 2024 r. około 6,9 miliarda euro.

W marcu 2025 r. BYD zaprezentował platformę elektryczną o nazwie Super e-Platform, która umożliwia ładowanie akumulatorów trakcyjnych z mocą wynoszącą aż 1000 kW. Dzięki temu pozwala w 5 minut uzyskać 400 km zasięgu.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/400-km-zasiegu-po-5-minutach-ladowania-byd-pokazal-ze-to-mozliwe,aid,5041

Nowa technologia wymaga jednak megawatowych stacji ładowania, które BYD początkowo planuje wybudować tylko w Chinach. Tak czy inaczej, można zakładać, iż kiedyś pojawią się one także w Europie. Co ważne, rywalizacja o zwiększenie mocy ładowania i rozwój odpowiedniej infrastruktury może wyjść klientom na dobre.

Mocne przywództwo

Stella Li od 30 lat towarzyszy producentowi w drodze na szczyt, a dziś jest wiceprezesem i drugą najważniejszą osobą w firmie, po założycielu i prezesie, Wang Chuanfu. Zdaniem Li BYD jest dobrze przygotowany do konkurowania z niemieckimi producentami: „kochamy technikę równie mocno jak Niemcy, ale działamy znacznie szybciej”.

„Jesteśmy agresywni i bardzo innowacyjni” – Stella Li wiceprezes BYD. fot. BYD

Jednak choć BYD już od jakiegoś czasu ostrzy sobie zęby na Europę, a w szczególności na Niemcy, to w 2024 r. sprzedał na Starym Kontynencie tylko niecałe 50 tys. nowych aut, co stanowi jedną piątą sprzedaży chińskiego konkurenta, MG. Mimo iż BYD sponsorował ubiegłoroczne Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, w Niemczech nabywców znalazło jedynie 2891 pojazdów, co daje mu zaledwie 0,1% udziału w rynku.

Odpowiedzialna za cały europejski i amerykański biznes Stella Li nie zamierza składać broni. Jej priorytetem jest rozbudowa sieci sprzedaży: „potrzebujemy dobrych dealerów w dobrych lokalizacjach”.

Kolejne plany rozwoju

BYD poważnie myśli o podboju europejskiego rynku, o czym świadczy również budowa fabryki w węgierskim Szeged, w której produkcja ma ruszyć już pod koniec roku. Początkowo ma dostarczać 150 tys. pojazdów rocznie, później ta liczba może zostać podwojona. W Turcji ma powstać kolejny zakład, który powinien zaopatrywać Europę od połowy 2026 roku. Jego wydajność ma być na zbliżonym poziomie do fabryki na Węgrzech. Zdaniem Li, w Europie planowana jest też produkcja akumulatorów.

BYD wprowadza na europejski rynek kolejną markę. Denza, która obok Yangwang i Fangchengbao jest trzecią marką premium chińskiej firmy, powstała w 2010 roku. Opracowano ją wspólnie z Mercedesem, ale firma ze Stuttgartu sprzedała swoje udziały. Pierwsze salony sprzedaży Denzy zostaną otwarte w tym roku we Włoszech. BYD wciąż buduje w Europie swoje marzenia.

Denza to należąca do BYD-a marka premium. W tym roku wprowadzi ona na rynek europejski model z nadwoziem typu shooting brake – Z9 GT. Płyta podłogowa e3 pozwala na stosowanie zarówno napędu w pełni elektrycznego, jak i hybrydowego typu plug-in. fot. BYD

Co dalej?

W Chinach producent odniósł ogromny sukces. To wyjątkowo innowacyjna firma, która dzięki własnej produkcji akumulatorów ma idealne zaplecze pod rozwój elektromobilności. Teraz szturmem wchodzi do Europy. Zważywszy na moce produkcyjne zakładów, wiceprezes BYD-a, Stella Li, będzie jednak musiała dokonać cudu. A wprowadzenie marki premium, Denzy, nie ułatwia sytuacji. Pomaga natomiast szeroka gama pojazdów: na całym świecie BYD oferuje dwadzieścia dwa modele – poza stuprocentowymi „elektrykami” szereg hybryd typu plug-in.

BYD kontra Tesla

W sprzedaży aut elektrycznych BYD niemal zrównał się z Teslą. Na wykresie zaznaczyliśmy światową sprzedaż w mln egzemplarzy (dane nie uwzględniają pojazdów użytkowych BYD).

Nowy lider w Państwie Środka

W Chinach BYD wyparł Volkswagena z pozycji lidera (dane na wykresie: sprzedaż w Chińskiej Republice Ludowej w 2024 r. w mln egzemplarzy).

Zyski marki BYD

Od 2020 roku zysk BYD-a wzrósł aż dziesięciokrotnie (dane w mld euro).

Idź do oryginalnego materiału