BMW R 12 G/S – archetyp motocykla Adventure

6 godzin temu

BMW R 80 G/S, protoplasta motocykli adventure, został zaprezentowany w 1980 roku. Dziś BMW prezentuje model R 12 G/S, który nawiązuje do tamtej legendy – jest surowy, zwinny w terenie, pewnie się prowadzi na szosie i ma sprawdzony silnik chłodzony powietrzem i olejem.

BMW R 1300 GS to maszyna, którą większość właścicieli wykorzystuje na szosie, albo w lekkim terenie. Nie każdy ma odwagę, by tak zaawansowanym technicznie motocyklem taplać się w błocie. BMW zaproponowało więc model, który dzięki surowej konstrukcji znacznie lepiej nadaje się do dzikich zabaw w błocie.

Jednostką napędową BMW R 12 G/S jest ceniony przez fanów BMW silnik chłodzony powietrzem i olejem. Dobrze znamy go z R 1200 GS produkowanego do 2013 roku, gdy zastąpił go model R 1250 GS z motorem chłodzonym cieczą. Drugą młodość ten silnik miał w całej gamie BMW R NineT, a teraz trafił właśnie do R 12 G/S. Wiele osób twierdzi, iż jest to najlepszy bawarski bokser wszech czasów. Coś w tym jest! W najnowszej wersji Euro 5+ motor generuje 109 KM i pokaźne 115 Nm momentu obrotowego.

Podobnie jak w przypadku pierwszego R 80 G/S, kręgosłupem nowego motocykla jest mocna rama wykonana w formie stalowej kratownicy. Funkcję nośną ma też sam silnik. Rama pomocnicza jest przykręcana, co jest uzasadnione w motocyklu terenowym. W razie jego uszkodzenia, nie jest konieczna wymiana całej ramy.

Tylne zawieszenie to wahacz jednoramienny typu Paralever, w którego obudowie schowanio wał napędowy i przekładnię kątową. Centralny element resorująco-tłumiący leży skośnie nad silnikiem, co pozwoliło na uzyskać aż 200 mm skoku. Wisienką na torcie jest pełna regulacja, pozwalająca dostosować pracę zawieszenia do potrzeb kierującego.

Jeśli chodzi o przód, to w terenie najlepiej sprawdza się klasyczny widelec upside-down. Pochodzi on z firmy Marzocchi i ma pokaźny skok, wynoszący 210 mm, czyli o 20 mm więcej niż w R 1300 GS. Tu również mamy do dyspozycji pełną regulację, nie ma też elektroniki. Zawieszenie ma być lekkie, jak najbardziej wydajne i mocne. Właśnie dlatego BMW R 12 G/S może śmiało być nazywany prawdziwym, bezkompromisowym motocyklem typu adventure.

Z dopracowanym podwoziem muszą współpracować odpowiednio duże koła. Podstawowa wersja BMW R 12 G/S ma 21-calowe przednie koło. Z tyłu zastosowano bardziej szosową felgę o średnicy 17 cali. Taka konfiguracja będzie odpowiadała bardziej jeźdźcom, którzy poruszają się głównie po asfalcie. Dla prawdziwych off-roadowców dedykowany jest pakiet Enduro Pro. GS ma wtedy 18-calowe tylne koło, terenowe podnóżki dla pewnego oparcia butów, wyższą kierownicę i prześwit wynoszący aż 255 mm.

Nawiązanie do poczciwego R 80 GS nie oznacza jednak, iż R 12 G/S BMW nie zawiera elektronicznych dodatków. Na pokładzie znajdziemy cztery tryby pracy silnika (Rain, Road i Enduro oraz opcjonalny Enduro Pro), cornering ABS, kontrolę trakcji Dynamic Traction Control (DTC) i regulację momentu hamującego silnika (MSR). W opcji możemy otrzymać quickshifter oraz aktywne oświetlenie Headlight Pro. Układ hamulcowy to dzieło włoskiego Brembo. Z przodu mamy dwie pokaźne tarcze (310 mm), a tyłu znajdziemy pojedynczą o średnicy 265 mm. Pracują na nich tradycyjne, dwutłoczkowe, pływające zaciski. Taka budowa pozwala uzyskać wysoką wydajność na szosie, jednocześnie gwarantując dobre wyczucie niezbędne w terenie. Co więcej może mieć nowoczesny, a zarazem surowy motocykl klasy adventure? Wystarczy popuścić wodze fantazji, albo zerknąć do katalogu akcesoriów.

Idź do oryginalnego materiału