245-konny SUV za 149 900 zł. W cenie ma luksusowe wnętrze i bagażnik 585 l

1 tydzień temu

Samochody z Chin są już stałymi bywalcami polskich dróg. Spośród blisko trzydziestu marek, dominuje kilka, ale to nie oznacza, iż pozostałe zamierzają zwijać się z rynku. Po prostu potrzebują więcej czasu, by zaprezentować swoją gamę i przekonać potencjalnych odbiorców. Niewykluczone, iż jednej z nich pomoże ten 245-konny SUV za 149 900 zł. Trudno byłoby znaleźć ciekawszą propozycję po uwzględnieniu stosunku ceny do mocy i przestronności.

W stylu Hyundaia

Producenci z Państwa Środka starają się szukać własnych ścieżek, ale często naśladują również bardziej renomowane firmy. Chodzi o to, by dopasować się do oczekiwań klientów z konkretnego regionu. A te są lepiej rozpracowane przez popularne tu marki. Nic więc dziwnego, iż ten model budzi skojarzenia z konkurencją.

245-konny SUV z Chin ma w sobie coś z Hyundaia. Uwydatnia to pas przedni, który zdobią wąskie światła LED pod dolną krawędzią maski i duże reflektory, które zostały umieszczone niżej. To oczywiście inny gabaryt, ale niemal identyczny motyw zdobi koreańskiego SUV-a o miejskim charakterze, czyli Bayona.

Bestune T90 2.0 T Elegance – profil, fot. Bestune

Bestune T90, bo o nim mowa, ma rozmiary, które plasują go między kompaktami a pojazdami klasy średniej. Potwierdzeniem tego są liczby. Prezentowany model ma 4718 milimetrów długości, 2772 milimetry rozstawu osi, 1880 milimetrów szerokości i 1710 milimetrów wysokości. To oznacza, iż w tej kategorii jest zbliżony do Mitsubishi Outlander.

Wróćmy jeszcze na moment do stylistyki. Tylne lampy przywodzą na myśl DS 7, choć wkomponowano je mniej elegancko. Aczkolwiek całość broni się przyzwoitymi proporcjami i dawką indywidualizmu – małą, ale jednak.

245-konny SUV ma potencjał

Model T90 występuje również ze słabszą jednostką napędową. Standardem jest 1,5-litrowa konstrukcja rozwijająca 160 koni mechanicznych i 258 niutonometrów. Wydaje się jednak trochę za słaba do tak dużego samochodu. Lepiej pasuje do sedana tej marki.

Znacznie lepszym pomysłem jest wybór dwulitrowego silnika z doładowaniem, który generuje 245 koni mechanicznych i 380 niutonometrów. Za przenoszenie tych wartości na przednią oś odpowiada ośmiobiegowy automat.

Bestune T90 2.0 T Elegance – przód, fot. Bestune

245-konny SUV w tym wydaniu waży 2025 kilogramów. Tak, ponad dwie tony. Nie jest to mało, ale dynamika stoi na przyzwoitym poziomie. Bestune T90 przyspiesza do 100 km/h w 7,6 sekundy i rozpędza się do 220 km/h.

Producent podaje, iż zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi 8,2 litra. Biorąc pod uwagę wszystkie podane parametry, raczej ciężko będzie osiągnąć taki rezultat. Podejrzewamy, iż w warunkach rzeczywistych należy spodziewać się wyników w okolicach 10 litrów. Koreańska konkurencja (np. Kia Sportage) jest zwykle oszczędniejsza, choć ma mniej mocy.

Wyposażenie Bestune T90

Chiński SUV dla rodziny jest oferowany w dwóch wersjach silnikowych, które od razu są zintegrowane z konkretnym wyposażeniem. Nie można go zamieniać. To oznacza, iż wybór jednostki od razu przekłada się na daną konfigurację.

245-konny SUV za 149 900 zł – tylna kanapa, fot. Bestune

Nie ma jednak powodu do narzekań, bo Chińczycy nie oszczędzali w tej kategorii. Strategia opiera się na ofercie bogatej lub bardzo bogatej. Dzięki temu, 245-konny SUV Bestune oddaje do dyspozycji m.in.:

  • zautomatyzowane parkowanie
  • skórzaną kierownicę
  • oświetlenie nastrojowe
  • ekran multimedialny full HD (12,6 cala)
  • wirtualne zegary
  • elektrycznie sterowane fotele
  • skórzaną tapicerkę
  • klimatyzację dwustrefową
  • system audio z 8 głośnikami
  • dwukolorowe wnętrze

Model T90 jest objęty 5-letnią gwarancją z limitem do 150 000 kilometrów. Za 149 900 zł można kupić naprawdę interesującego SUV-a o dużej mocy i świetnym wyposażeniu. Warto dodać, iż wariant 160-konny z nieco słabszym wyposażeniem startuje od 129 900 zł, co też wygląda dobrze.

Idź do oryginalnego materiału